Czas z tym ruszyć i aż ciężko uwierzyć, że pomysł, który zawitał w mojej głowie kilka lat temu, teraz wszedł w życie.
Właśnie czytasz pierwszego posta na stronie, która podobnie jak ja, przechodziła na etapie tworzenia (a nie było to krótki okres) poważne zmiany. Wiele razy odwlekałam moment by pojawić się w sieci ze swoimi przepisami i przemyśleniami. Nie była pewna, czy warto, czy komuś to potrzebne, kiedy jest ten właściwy moment skoro wszystko ciągle się zmienia. W końcu nadszedł moment, żeby przestać analizować, tylko po prostu działać. Chociaż tu chciałabym się już rozpisać na ten temat, to będzie lepiej jeśli znajdziesz chwilę i zapoznasz się z artykułami w zakładce O MNIE. Tam zebrałam wszystkie informacje żebyś dowiedział się czytelniku o co chodzi w tym całym „BezBez”.
Mam nadzieję, że znajdziesz na tej stronie coś dla siebie – coś pysznego, inspirującego albo pomocnego, jeśli tak jak ja borykasz się z życiem na specjalnych warunkach, które dyktują ci Twoje jelita. Niech ten blog będzie inspiracją do pozytywnych zmian. Ja nie pokazuje jednej właściwej drogi, ale każdy może wyciągnąć stąd coś dobrego dla siebie. I najważniejsze, pamiętaj, jeśli masz jakieś pytania, chcesz się podzielić swoimi przemyśleniami albo po prostu się przywitać, daj znać w komentarzu lub przejdź do zakładki KONTAKT – będzie mi bardzo miło 😊
Wraz z entuzjazmem, który ogarnął mnie razem ze startem tego bloga, chciałabym się podzielić z Tobą moim pierwszym przepisem na bezglutenowy chleb.
Na pierwszy ogień postanowiłam wrzucić własnie chlebek, bo to artykuł pierwszej potrzeby dla osób, które nagle przechodzą na dietę bezglutenową. Starałam się użyć łatwo dostępnych mąk i nie dodawać żadnych gotowych miksów, których staram się unikać. Na co dzień piekę chleby na zakwasie, bo takie bardziej służą moim jelitom. Poniższy chlebek jest na drożdżach, więc będzie szybszy i prostszy w wykonaniu. W sam raz do pierwszych bezglutenowych eksperymentów. Jednak, jeśli masz wrażliwe jelita, a po drożdżowych wypiekach twój brzuch rośnie jak balon, wstrzymaj się z jedzeniem takiego świeżego chleba. W kolejnych dniach będzie zdecydowanie lżej strawny.
4 komentarze
chciałabym zrobić ten chlebek ale niestety nie mam gumy guar czy można ja czymś zastąpić ewentualnie pominąć ?
Niestety nie robiłam go bez gumy, więc nie jestem pewna proporcji. Dodałabym jeszcze jedną łyżkę łusek babki ewentualanie i zmniejszyła odrobinkę ilość wody. Zachęcam do wyprówbowania innych chlebków, poza tym jednym przpisem nie używałam już gumy guar 🙂
Czy można użyć ocet winny?
Tak, możesz użyć winnego lub pominąć ten dodatek.