W tym roku pogoda na koniec wakacji postanowiła nas naprawdę rozpieścić i ogrzać chyba na wszystkie kolejne miesiące zimna i pluchy. Mamy ponad 30 stopni za oknem, więc na bloga wjeżdża spontaniczny przepis na ochłodę tych ostatnich upalnych dni lata. Lemoniada melonowa aromatyzowana świeżymi zioła, bazylią i miętą, jest pyszna, orzeźwiająca i bardzo zdrowa. Jeśli wybierzecie słodki i bardzo dojrzały owoc, to może nawet obejdziecie się bez jej dosładzania. Blendery w dłoń i do dzieła!
Moja lemoniada melonowa powstała zupełnie przypadkiem i nie jest planowanym przepisem, ale jak widać takie są najlepsze. Po przyjeździe z wakacji okazało się, że temperatury w Polsce nie są niższe niż na wybrzeżach Portugalii, więc jak zwykle postanowiłam zaopatrzyć nas w chłodzące, domowe napoje.
Właściwie to miałam przygotować nam naszą ulubioną lemoniadę ananasową z rozmarynem, ale okazało się, że ananas, który kupiliśmy nie nadawał się do niczego. Był suchy, niedojrzały i bez smaku. Jak kupić dobrego ananasa również dowiecie się w przepisie na ową ananasową lemoniadę.
Ale w zanadrzu czekał piękny, pachnący miodem, dojrzały melon. Mój ulubiony odmiany Galia, z żółtą, żyłkowaną, chropowatą skórką i słodkim, soczystym miąższem o zielonkawym zabarwieniu. Postanowiłam więc go wykorzystać i tak przy okazji powstał przepis na nową, orzeźwiającą , domową i zdrową lemoniadę melonową. Idealną na ostatnie podrygi lata.
Jeśli kupicie odpowiednio dojrzałego, słodkiego i aromatycznego melona, to lemoniada wyjdzie naprawdę pyszna i nie będziecie musieli jej zbyt mocno dosładzać. Ja użyłam do niej pół na pół miodu (którego aromat super pasuje do melona) i erytrytolu.
Dodatek świeżych ziół sprawi, ze lemoniada melonowa będzie ciekawa w smaku i naprawdę orzeźwiająca.
Jeśli boicie się takich aromatów, to dodawajcie zioła stopniowo, do uzyskania smaku, który wam pasuje. Zamiast bazylii możecie ewentualnie dodać listki melisy, które cudownie podkręcą cytrusowy aromat lemoniady.
Lemoniada melonowa nie będzie lemoniadą bez dodatku cytryny. Nie żałujcie jej soku.
W zależności od tego jak soczysty trafi wam się owoc, możecie potrzebować mniej lub więcej sztuk do wyciśnięcia. Miejcie zawsze dodatkową cytrynę w zanadrzu, a jak chcecie zaszaleć do sok z połowy limonki również doda dodatkowego aromatu.
Mam nadzieję, ze zachęciłam was do spróbowania tej nietuzinkowej wersji cytrynowego napoju.
Lemoniada melonowa, szpinakowo-pietruszkowa, czy ananasowa z rozmarynem? Którą wybieracie? 🙂
