fbpx

Wilgotne, bezglutenowe ciasto czekoladowe

autor Kasia | BezBez
48 komentarzy
Wilgotne bezglutenowe ciasto czekoladowe

Trochę mnie tutaj nie było. Detoks od komputera, mediów, informacji i internetu był mi bardzo potrzebny. Odpoczęłam, poczułam wiatr we włosach i sól morską na skórze. Wcale nie chciałam wracać….

W dniu powrotu do domu i pracy od razu powitałam się z jesienią, więc było wielkie „bum” i “auć” i nie było lekko. Trzeba jakoś przetrwać ten czas. Teraz obchodzę się ze sobą delikatnie, daje sobie czas i rozpieszczam się bezglutenowym ciastem czekoladowym.

Przepis na to bezglutenowe ciasto czekoladowe wykorzystuję bardzo często. Ciasto jest proste, szybkie i zawsze wychodzi, a przy tym jem je bez wyrzutów sumienia. Wilgotne, mocno czekoladowe spełnia moje słodkie zachcianki, a nie zawiera cukru. Tradycyjnie piekę je na słodkich dojrzałych bananach, które nadają mu słodyczy i miękkości.

Do masy na bezglutenowe ciasto czekoladowe dodaję ulubioną mieszankę mąk, czyli  gryczaną i ryżową z odrobiną skrobi i mąki z amarantusa. Jak zwykle możecie spróbować wykorzystać mąki, które macie akurat w domu, ale ta kombinacja sprawdza się u mnie najlepiej. To dzięki niej ciasto wychodzi mięciutkie i wilgotne, a nie jest zakalcem, ani nie przypomina brownie.

Jeśli tak jak mi doskwiera wam jesienna rzeczywistość i chcecie odrobiny pocieszenia, to nastawiajcie piekarniki. W prawdzie sezon na lody się skończył, ale do gry wchodzi ciepła herbata i pyszne ciacho. Chodźcie!

Skorzystałaś/ skorzystałeś z przepisu?
Daj znać jak Ci poszło i oznacz mnie na Instagramie @bezbezpl

 

zajrzyj również tutaj

48 komentarzy

Anna 6 września 2017 - 17:44

Witam czy zamiast syropu klonowego mozna uzyc golden syrop?
Czy mąkę gryczaną mocno czuć w cieście? Nie znoszę jej posmaku ;(

Odpowiedz
Kasia 11 września 2017 - 14:42

Witam i przepraszam za poślizg. Oczywiście możesz zastąpić syrop klonowy innym płynnym słodem, który lubisz. Szczerze mówiąc nie używam golden syrop, więc nie wiem jak smakuje – musisz dostosować jego ilość do swojego poziomu słodkości. Jeśli chodzi o mąkę gryczaną, to moim zdaniem nie czuć jej w tym przepisie, choć przyznam, że po tak długim czasie przyzwyczaiłam się do jej smaku 🙂 Moim zdaniem możesz zaryzykować lub spróbować zamienić na inną mąkę, która lubisz, ale nie wiem czy ciasto wtedy będzie takie wilgotne.
Powodzenia i smacznego 🙂

Odpowiedz
Kasia 8 października 2017 - 20:47

Hej ,w przepisie jest maka z amarantusa rozumiem ze jesli jej nie mam to moge dac wiecej ryzowej ?

Odpowiedz
Kasia 9 października 2017 - 08:29

Cześć! Oczywiście, jeśli nie masz mąki z amarantusa może dodać więcej ryżowej, gryczanej lub tapioki (lub po trochu każdej). Mąka z amarantusa daje fajną wilgotną konsystencję, więc nie wiem, czy ciasto będzie nadal tak wilgotne, ale na pewno wyjdzie. Pozdrawiam i życzę udanych eksperymentów.
Jeśli ciasto się uda i będzie smakowało, to podziel się informacją w komentarzu 🙂 Będzie to pomocne dla innych, którzy nie mają mąki amarantusowej:)

Odpowiedz
M. 19 listopada 2017 - 21:30

A mi wyszedł totalny zakalec. Nie brownie ze zdjęcia 🙁

Odpowiedz
Kasia 20 listopada 2017 - 08:43

Bardzo mi przykro, że ciasto Ci nie wyszło 🙁 Wiem jak to jest, bo bezglutenowe wypieki są dość kapryśne. Ciasto ze zdjęcia to jednak nie jest brownie, tak jak pisze w poście. Brownie jest zbite, ciężkie, zakalcowate. To ciasto powinno być wilgotne, ale wyrośnięte, bez zakalca. Jeśli trzymałaś się przepisu, to nie wiem co poszło nie tak. Mi to akurat ciasto zawsze wychodzi, a najlepiej rośnie na jogurcie. Może to kwestia użycia jogurtu lub dojrzałości bananów i ich wielkości?

Odpowiedz
Ewa 1 maja 2021 - 19:29

Niestety, totalna klucha wyszła. Kompletnie nie urosło. Szkoda bardzo bo wysokiej jakości składniki i wszystko do kosza

Odpowiedz
Kasia 5 maja 2021 - 18:19

Bardzo mi przykro! To ciasto jest proste jak drut i robię je regularnie. Nigdy nie miałam sytuacji, żeby nie nie urosło. Może to kwestia proszku do pieczenia?

Odpowiedz
Ada 19 czerwca 2018 - 09:20

Moje ciasto też zupełnie nie wyszło 🙁 jest płaskie, gumowe i nie smaczne….

Odpowiedz
Kasia 19 czerwca 2018 - 13:15

Witaj, bardzo mi przykro, że ciasto ci nie wyszło. Martwią mnie te komentarze, bo ciasto jest sprawdzone i robię je sama bardzo często. Zmodyfikowałam teraz nieco sposób wykonania, który może pomóc w uniknięciu zakalca – choć mi nigdy się to nie zdarzyło w tym cieście. Nie wiem co mogło pójść nie tak, nie wiem czy trzymałaś się ściśle składników i przepisu…

Odpowiedz
Sara 11 lipca 2018 - 12:07

Ciasto wyszło jest pyszne! Dziękuję za przepis 🙂

Odpowiedz
Kasia 11 lipca 2018 - 13:56

Dziękuję Ci bardzo za ten komentarz! Bardzo się cieszę, że ciacho się udało i smakuje 🙂 Martwiłam się, że tylu osobom coś nie wychodziło do tej pory… Pozdrawiam serdecznie 🙂

Odpowiedz
Agata 10 stycznia 2019 - 12:31

Czy można czymś zastąpić banany? Mąż bardzo nie lubi ich posmaku w cieście i jak kiedyś upiekłam mu to Twoje ciasto to mówił że super, ale te banany psują mu smak…. i teraz chętnie zrobiłabym je znowu tylko bez bananów, ale boje się ze wtedy nie wyjdzie 🙁

Odpowiedz
Kasia 10 stycznia 2019 - 14:01

A to ciekawe, chyba jestem znieczulona już na banany, bo ich już nie czuje w tym cieście 😉 Jeśli chodzi o to ciacho, to bazą i decydującym składnikiem są właśnie banany – nadają słodyczy, wilgotności, sprężystości i sklejają ciasto. Myślę, że można pomyśleć o cieście na bazie puree z pieczonego batata lub z musem jabłkowym, ale musiałabym opracować dokładnie nowy przepis, bo pewnie zmienią się proporcje wszystkich składników…

Odpowiedz
Sandra 12 września 2019 - 16:43

Witam, czy ocet jest konieczny? Czym można zastąpić? Chcę zrobić ciasto dla dzieci i wolałabym bez octu

Odpowiedz
Kasia 12 września 2019 - 18:16

Witaj! Tak ocet jest niezbędny, bez niego ciasto nie mało urośnie i może zrobić się zakalec (ocet reaguje z proszkiem do pieczenia i sodą). W gotowym cieście go nie czuć, a alkohol wyparowuje podczas pieczenia, więc śmiało możesz ciasto podać dzieciakom. W ostateczności możesz spróbować dodać np. sok z cytryny.

Odpowiedz
Marta 18 września 2019 - 19:47

Mnie również ciasto nie wyszło. Zrobiłam wszystko jak w przepisie. Ciasto totalnie nie wyrosło. Zbita klucha…:(

Odpowiedz
Kasia 19 września 2019 - 11:20

Przykro mi, nie wiem, co mogło pójść nie tak. Robię to ciasto regularnie, jest bardzo proste i nigdy nie zdarzył mi się zakalec.

Odpowiedz
Paulina 19 listopada 2019 - 20:50

A czy mogę zamiast jogurtu roślinnego dać jogurt naturalny?

Odpowiedz
Kasia 20 listopada 2019 - 19:49

Oczywiście, możesz zamienić jogurt roślinny na naturalny 🙂

Odpowiedz
Karo 6 maja 2020 - 15:02

a czy można zastąpić czymś jajka, żeby zweganizować przepis? tak smakowicie to ciasto wygląda 🙂

Odpowiedz
Kasia 7 maja 2020 - 09:06

Można spróbować z dodatkowym bananem lub dodać więcej płynu np. mleka roślinnego, ale nie jestem pewna czy proporcje będą się zgadzać… Postaram się wstawić niedługo przepis na takie czekoladowe ciacho bez jajek. Przepis mam już w głowie od jakiegoś czasu. 😉

Odpowiedz
Karo 8 maja 2020 - 16:56

Bardzo dziękuję za odpowiedź, spróbuję z dodatkowym bananem 🙂 Na dodatek już wypatrzyłam przepis na focaccię ziemniaczaną, więc jutro będzie wieeeelkie pieczenie 🙂

Odpowiedz
Kasia 10 maja 2020 - 14:37

To trzymam kciuki! 🙂

Odpowiedz
Liada 15 maja 2020 - 14:50

Focaccię polecam. Jest super zamiast pizzy – pulchna i i wilgotna. Ja robię ją tak jak pizzę. Posmarowaną sosem pomidorowym i z serem 🙂 A ciasto wypróbuję na pewno!

Odpowiedz
Kasia 16 maja 2020 - 12:13

Super, że smakuje i pięknie wychodzi! 🙂 Na zdrowie!

Odpowiedz
Liada 17 maja 2020 - 19:25

Ciasto pyszne. Miałam małe banany, więc dodałam trochę dżemu z dyni, bo konsystencją przypominał rozgniecione banany. Może to jest pomysł, jeśli ktoś nie lubi bananów 🙂

Odpowiedz
Kasia 18 maja 2020 - 15:31

Bardzo fajny zamiennik, który również nieraz stosuję – narobiłam jesienią dżemu dyniowo-pomarańczowego i teraz jest jak znalazł. 🙂 Cieszę się, że ciacho smakowało. 🙂 Pozdrawiam serdecznie!

Odpowiedz
Sabcia 27 czerwca 2020 - 14:45

Ciasto świetne Pięknie wyrosło. Dziecia smakowało. Dzięki za przepis

Odpowiedz
Kasia 30 czerwca 2020 - 13:04

Bardzo mi miło, cieszę się, ze smakowało! 🙂 Pozdrowienia!

Odpowiedz
Monika 16 września 2020 - 00:22

Czy w składnikach “4 łyżki syropu klonowego + szczypta czystej stewii lub 1/4 szkl. erytrytolu/cukru” oznacza:
–> syrop + stewia ALBO syrop + 1/4 szkl cukru CZY
–> syrop + stewia ALBO cukier?

Odpowiedz
Kasia 16 września 2020 - 12:02

Ta pierwsza opcja. 🙂 Czyli syrop, płynny składnik zostaje w każdej z wersji, a wymieniamy stewię na cukier lub cukier na stawię.

Odpowiedz
Monika 16 września 2020 - 16:25

Dziękuję za odpowiedź. Chodzi mi po głowie – dlaczego dodaje się ocet jabłkowy do proszku do pieczenia? Ma neutralizować proszek do pieczenia? 🙂

Odpowiedz
Kasia 17 września 2020 - 16:12

Proszek i soda reagują z kwasem i w ten sposób spulchniają i unoszą ciasto. 🙂 Można zalać odrobinę sody łyżeczką octu i zobaczyć jak mocno ze sobą reagują. 🙂 Zamiast octu można spróbować. soku z cytryny. Podobna reakcja zachodzi, gdy robimy ciasto na jogurcie, który też jest lekko kwaśny.

Odpowiedz
Monika 16 września 2020 - 16:27

Ciasto wyszło super! Bardziej w smaku jak piernik niż ciasto czysto czekoladowe – może to za sprawą mąki gryczanej której wcześniej raczej nie używałam. Zamiast mąki z amarantusa / mąki kokosowej (akurat nie miałam) dodałam więcej mąki ryżowej – i wyszło :))

Odpowiedz
Kasia 17 września 2020 - 16:08

Cieszę się, że wyszło po małych modyfikacjach i smakowało! 🙂

Odpowiedz
Zuzanna 2 listopada 2020 - 16:25

(1) Czy składniki (jajka, jogurt, napój) mają mieć temperaturę pokojową czy mogą być z lodówki? (2) czy mąkę gryczaną mogę zastąpić zmieloną kaszą gryczaną (niepaloną)? Z góry dziękuję za odpowiedź 🙂

Odpowiedz
Kasia 3 listopada 2020 - 14:22

Ja brałam wszystko bezpośrednio z lodówki, więc myślę, że i tak i tak będzie dobrze. Mąkę gryczaną możesz zastąpić zmieloną kaszą, jeśli masz urządzenie, które zmieli ją naprawdę gładko. Tak czy siak mąka zmielona w domu zwykle zachowuje się inaczej niż ta sklepowa, jest cięższa i chłonie więcej płynu, więc trzeba wziąć pod uwagę, że może to wpłynąć na konsystencję ciasta.

Odpowiedz
Zuzanna 9 listopada 2020 - 16:32

Dziękuję za odpowiedź. Ciasto zrobiłam i wyszło WSPANIALE. Przepis zapisuję do ulubionych 🙂

Odpowiedz
Kasia 9 listopada 2020 - 17:21

Super! Cieszę się, że smakowało. 🙂

Odpowiedz
Ewelina 30 marca 2021 - 16:50

Cześć! ciasto właśnie wyszło z piekarnika i pachnie obłędnie 🙂 ile dni będzie dobre oraz po ostudzeniu trzymać pod przykryciem czy bez?

Odpowiedz
Kasia 1 kwietnia 2021 - 14:38

Ciasto lepiej trzymać po przykryciem jak każdy wypiek, żeby nie wysychało i nie czerstwiało za szybko. Jeśli chodzi o to, ile będzie dobre, to zależy od przechowywania, ale przez kilka dni powinno być ok. W cieplejszym okresie ciasto szybciej może się popsuć – mąki bezglutenowe lubią fermentować.

Odpowiedz
Nadia 24 stycznia 2023 - 17:43

To już mój drugi przepis z Pani strony i po raz kolejny się nie zawiodłam. Ciasto wyszło pyszne, wilgotne oraz mocno czekoladowe. Cieszę się, że znalazłam tą stronę. Z pewnością jeszcze wiele razy do niej zajrzę. Pozdrawiam!

Odpowiedz
Kasia 20 marca 2023 - 21:13

Wspaniale czytać takie komentarze! Dziękuję! 🙂

Odpowiedz
Otris 14 lutego 2023 - 16:51

To ciasto jest absolutnie wspaniałe

Odpowiedz
Kasia 20 marca 2023 - 19:22

Cieszę się, że smakowało! 😀

Odpowiedz
Ewa 8 kwietnia 2023 - 11:26

Przepis napisany dla osób zaawansowanych w pieczeniu. Wiele rzeczy nie dopisanych. Pierwszy raz ubijam jajka i robiąc wg przepisu zmieszałam jajka cukier i olej od razu a wszyscy się śmieją ze miałam najpierw ubić białko a potem dodać resztę. Dlaczego to nie jest opisane? Fajny blog ale osoby z nietolerancjami i alergiami mają wszędzie pod górkę więc proszę następny raz pomyśleć o osobach które dopiero uczą się na Pani przepisach. Bo kiedyś trzeba zacząć prawda? Pozdrawiam

Odpowiedz
Kasia 25 kwietnia 2023 - 18:56

Na początku myślałam, że ten komentarz to jakiś żart – ale chyba nie…? Po pierwsze, w przepisie wszystko opisane jest krok po kroku – to, że ktoś Ci powiedział, że trzeba ubić pianę z białek, to nie znaczy, że tak ma być w moim przepisie! Z tego co piszesz, robiłaś wszystko jak należy, a ktoś z zewnątrz wprowadził Cię w błąd. Nie wiem, jakich rzeczy jeszcze nie dopisałam według Ciebie – ale raczej chodzi o to, że tylko wydaje Ci się, że coś tam powinno być lub osobom, które “się śmieją”. Następnym razem rób jak w przepisie punkt po punkcie, a jeśli masz jakieś wątpliwości odnośnie wykonania przepisu, to po prostu pytaj, a nie pisz pasywno-agresywne komentarze. Ja zawsze chętnie pomogę, wrzucam przepisy za darmo, opisane tak szczegółowo, jak się da, z licznymi wskazówkami – to mało? Daje z siebie wszystko. Myślę, że jednak pomagam, a nie robię pod górkę. Ps. Przepis na to ciasto jest sprzed 6 lat! Od tego czasu wiele się zmieniło na blogu. 😉

Odpowiedz

Zostaw komentarz

Zostawiając komentarz na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie podanych w nim danych osobowych i publikację jego treści (twój adres e-mail nie zostanie opublikowany). Więcej informacji znajdziesz w Polityce Prywatności.