Dobry bezglutenowy chleb jest na wagę złota. Te gotowe często są niesmaczne, a ich skład pozostawia wiele do życzenia. Zdarzają się perełki z typowo bezglutenowych piekarni, ale nie są one łatwo dostępne. Warto, więc próbować piec bezglutenowy chleb w domu i znaleźć taki, który smakiem i składem odpowiada nam najbardziej. Jeśli już taki znajdziecie, będziecie piec go na okrągło. Tak było właśnie z tym przepisem, który stał się jednym z najczęściej powtarzanych u mnie w domu. Oto mój ulubiony bezglutenowy chleb z sorgo i pestkami dyni.
Bezglutenowy chleb – sukcesy i porażki
W swojej bezglutenowej karierze kucharskiej upiekłam już niezliczone ilości bochenków. Zdarzały mi się totalne klapy, zakalce, cegły i okropne w smaku wypieki oraz te udane, których wypiek dawał mi nadzieję, że jeszcze coś ze mnie będzie. Z czasem nabrałam wprawy i doświadczenia, a bezglutenowe pieczenie stało się dla mnie coraz łatwiejsze. Jednak do tej pory zdarzają mi się wpadki, kiepskie pomysły i nieprzewidziane rezultaty, które pokazują jak wiele jeszcze muszę się nauczyć i jak bezglutenowe pieczenie jest nieprzewidywalne.
Dlatego cieszę się z każdego sukcesu i skrzętnie zapisuję swoje ulubione wypieki, żeby potem móc się nimi z wami dzielić. Dlatego apeluję, nie poddawajcie się, eksperymentujcie, uczcie się na swoich błędach i korzystajcie z doświadczenia innych. A jeśli trzeba kupcie tą mniej znaną mąkę o dziwnej nazwie, która może odmieni życie wasze i waszych bezglutenowych domowników.
Mój ulubiony bezglutenowy chleb i jeden tajemniczy składnik
Mój ulubiony bezglutenowy bochenek powstał, jak większość takich przepisów, zupełnym przypadkiem. Na wielu zagranicznych, bezglutenowych blogach bardzo często w przepisach pojawiała się tajemnicza mąk a z sorgo. Widziałam wspaniałe ciasta, ciasteczka i inne wypieki z jej udziałem, więc jak tylko zobaczyłam ją u siebie w sklepie postanowiłam ją zakupić i zacząć eksperymentować. Oczywiście nie obyło się bez wpadek, zanim nauczyłam się z nią postępować. Teraz bardzo chętnie po nią sięgam, a robienie chleba, bułek czy naleśników zyskało zupełnie nowy wymiar. Na blogu oprócz chleba znajdziecie pierogi i ciasteczka z jej udziałem, a wkrótce również inne pyszności.
Mąka z sorgo – WARTO, WARTO!
Warto się o nią postarać, bo to nie zwykle przydatna bezglutenowa mąka. Ma neutralny, lekko słodki smak i jasny kolor. Nadaje się do ciast, ciasteczek i świetnie sprawdza się w bezglutenowym chlebie, naleśnikach i pierogach. Sorgo zwane afrykańskim prosem jest dobrym źródłem białka, witamin i minerałów. Uwielbiam je w postaci całych ziaren, które zastępują mi kaszę do obiadu lub urozmaicają sałatkę.
Eksperymentując z mąką z sorgo, zauważyłam, że podobnie jak mąka gryczana nadaje wilgotności i kleistości wypiekom, ale nie ma dominującego smaku jak gryka. Dzięki niej naleśniki są elastyczne, a chleby czy bułki mięciutkie i wilgotne. Ważne jest żeby stosować ją z umiarem, żeby nie osiągnąć odwrotnych skutków np. w postaci zakalca.
Dzięki temu, że zwykle do przepisów stosujemy jej niewielkie ilości, to starcza ona na dość długo. Ja zakupiłam ją w sklepie ze zdrową żywnością, a dostępna jest też w sklepach internetowych np. firmy Bio Harmonie. Kosztuje ok. 6-10 zł za 0,5 kg. Najlepiej zakupić od razu kilka paczek, które starczą nam na dobre kilka miesięcy albo dłużej.
Bezglutenowy chleb z sorgo i pestkami dyni – ULUBIONY
Jeśli zachęciłam was do zaopatrzenia się w sorgo, to pozostaje mi tylko polecić wam ten pyszny chlebek. Mięciutki, pachnący o neutralnym smaku, który posmakuje również dzieciakom. Ładnie się kroi i nie kruszy, nie wysycha i dobrze się mrozi. Świetnie nadaje się na kanapki czy tosty.
Mam nadzieję, ze ten bezglutenowy chlebek trafi w wasz gust, a sorgo będzie gościć na waszym stole częściej.
Oczywiście czekam na wieści z kuchennego frontu i trzymam kciuki za wasze wypieki!
33 komentarze
Witam. Zainteresował mnie Pani przepis na chleb z sorgo. Chciałabym się jednak dowiedzieć,czy można znaleźć niego wykluczyć mąkę kukurydzianą? Jeśli tak,to czego mogę dodać więcej zamiast niej? Dziękuję za odpowiedź Miłego dnia.
Witam serdecznie, niestety nie próbowałam jeszcze wersji bez mąki kukurydzianej. Na tę chwilę, dałabym po trochu każdej z pozostałych mąk z przepisu, żeby wyszło pół szklanki. Trzeba tylko zwrócić uwagę na ilość wody, bo mąki różnie ją chłoną, więc może być jej mniej lub więcej po zmianie. Poeksperymentuję jeszcze z tym chlebkiem i dam znać 🙂 pozdrawiam 🙂
Genialny przepis – najlepszy chleb bezglutenowy, który piekłam i jadłam! Dziękuję 🙂
Cieszę się ogromnie, to wielki komplement! 🙂 Ten chlebek to też jeden z moich faworytów 🙂
Dziękuję za przepis. Chleb wyszedł prawie idealnie. “Prawie” ponieważ dla nas jest trochę “za mdły”. Następnym razem muszę dodać więcej soli. Piekłam go z płatkami z suszonych pomidorów i z czarnuszką. Nasze córki nie lubią dyni w wypiekach – musi stać na stole “do pojadania” 😉
Ale jest wilgotny, nie kruszy się – SUPER!
Bardzo się cieszę, że chlebek posmakował!:) Wszelkie eksperymenty z dodatkami są mile widziane 🙂 Też lubię suszone pomidory z czarnuszką dodawać do chleba lub bułek – pycha! 🙂
Jeśli jednak chciałabym upiec ten chlebek bez mąki sorgo, to jaką inną mąką najlepiej zastąpić te 3/4 szklanki?
Do głowy przychodzi mi jedynie mąka gryczana, ale ostrzegam, że to nie zupełnie będzie co innego, inny smak…Mąka z sorgo jest neutralna w smaku, a gryka bardzo wyraźna. Ilość płynu i konsystencja chleba również mogą ulec zmianie. Szczerze namawiam do zaopatrzenia się w mąkę z sorgo 🙂 A tym czasem może spróbujesz innego chlebka z mojego przepisu np. gryczano-ryżowego z sezamem i pestkami słonecznika?
gryczano-ryżowy ze słonecznikiem spróbuję w pierwszej kolejności, a przy następnych internetowych zakupach na 100% zaopatrzę się w mąkę sorgo, bo ten chlebek wygląda smakowicie!
Super! Trzymam w takim razie kciuki za chlebek. A w mąkę z sorgo na prawdę warto się zaopatrzyć – ci, których namówiłam nie żałują 😉 W przygotowaniu mam też przepis na chlebek dodatkiem sorgo na zakwasie, który również niebawem pojawi się na blogu, więc warto się przygotować :);)
A jeśli bym chciała wykluczyć make kukurydziana i ryżowa (alergia pokarmowa u dziecka) to jakie proporcje muszę dać? Albo czy mogę zastąpić to np maka jaglana? Niestety dziecko ma alergie na większość zbóż i w ogóle chyba na wszystko. W grę wchodzi jeszcze tapioka. No i drożdże też odpadają, muszę zrobić zakwas, myślę że wyjdzie totalnie inny chleb w smaku niż ten w przepisie. Dodam że pierwszy raz będę piekła chleb, do tego muszę przeorganizowac cała kuchnie i wszystko to czego się do tej pory nauczyłam.
Niestety przy tylu zmianach, to już nie będzie ten sam przepis, nie mam pojęcia co z tego wyjdzie. Każda użyta mąka ma znaczenie…Nie ma się jednak co załamywać, na pewno znajdzie się jakieś wyjście. Może uda mi się przygotować jakiś przepis (tylko to wymaga czasu). Jakie mąki może spożywać Pani dziecko? Jaglaną, tapiokę i jakąś jeszcze? Obecnie mamy duży wybór mąk bezglutenowych, więc może jeszcze coś się znajdzie?
Mielismy kolejne testy i znowu zmieniamy maki, teraz w gre wchodzi sorgo, tapioka, orkisz, amarantus.
Skoro dozwolony jest orkisz, który zawiera gluten, to taki chlebek będzie na pewno łatwiej upiec. Proszę poszukać w internecie, na pewno są przepisy na chleby orkiszowe. Myślę, ze to będzie najlepsze rozwiązanie. Ja orkiszu nie używam, wiec tu nie pomogę.
Czy można zamiast białego sorgo użyć mąki z sorgo czerwonego?
Nie używałam nigdy tej mąki, ale myślę, że można spróbować 🙂 Daj znać jak poszło!
Piekę chleb b/g dla dzieci od jakichs 2 lat i musze powiedziec, ze to najlepszy przepis na jaki trafilam! Poprzednie albo zawieraly jajka, ktorych dla mnie w prawdziwym chlebie nie powinno byc, lub zawieraly ogromne ilosci skrobi, poza tym trzeba bylo kilka razy je miksowac i zostawiac do wyrastania, co wydluzalo caly proces pieczenia. A tu, prosciutko, mieszam ciasto lyzka, raz wyrosnie, potem troche w foremce i wychodzi super chlebek, ktory moje dzieci bardzo lubia! Dziekuje!
Kasiu, to na prawdę cudowna wiadomość! Jeśli taki chlebek smakuje najmłodszym to rewelacja! Dziękuję za komentarz i życzę kolejnych udanych wypieków. 🙂
Nie było w sklepie mąki z sorgo, a że się uparłam na ten właśnie chleb, to kupiłam ziarna i zmieliłam na mąkę wyszedł przepyszny! Kolejny wypiek, który mnie zachwyca
Super, że się udał z mąką domowej roboty! A w czym mieliłaś sorgo – młynek, thermomix?
Czy można łuski babki jajowatej zastąpić jajkiem?
Niestety nie, łuski babki są niezbędne – nadają glutenowej konsystencji wypiekom.
Kasiu jestem Ci ogromnie wdzięczna za ten przepis. Chleb wyszedł rewelacyjnie. Nie ma zakalca (dałam 70 ml wody mniej niż w Twoim przepisie). Jest przepyszny. Najlepszy chleb jaki robiłam. Daje się bez problemu pokroić na cienkie kromki, nie kruszy się, jest dość wilgotny w środku. A do tego świetny skład. Zostanie z nami na dłużej, będę kombinować jedynie z dodatkami, żeby wprowadzić różnorodność. Muszę spróbować Twoich następnych przepisów na pieczywo, bułki też są genialne.
Bardzo mi miło Natalia i ogromnie się cieszę, że chlebek się udał i tak Ci posmakował! 🙂 Nie jest to najbardziej popularny przepis, ze względu na mąkę z sorgo, ale jak ktoś już się na niego skusi, to zwykle nie żałuje i powtarza go wielokrotnie. 🙂
Ten chlebek jest przepyszny! najlepszy bezglutenowy jaki robiłam i jadłam 😀 zamieniłam mąkę gryczaną na owsianą i kukurydzianą na jaglaną (tylko takie miałam) i chlebek nieco się kruszył, ale w smaku 10/10 🙂 nawet mój mąż chwalił, a on jest jak krytyk kulinarny 😀 dzięki Kasiu za wymyślenie tego przepisu i podzielenie się nim! :))))
Cieszę się, że smakuje i udał się nawet po modyfikacjach! 🙂
Wszyscy zachwalają mąkę sorgo to i ja upiekłem, chlebek wyszedł znakomity i smaczny 😉 Znajomy bardzo poleca pewien chleb bezglutenowy, w składzie jest mąką sorgo, tapioka, quinoa i ziemniaczana, babka jajowata, drożdże ale nie ma proporcji ile dać każdej mąki, w necie też nie znalazłem niestety. Pozdrawiam 🙂
Czy to są właściwe łuski babki jajowatej?
https://pyszneeko.pl/product-pol-9017-Blonnik-Luski-Babki-Jajowatej-Bio-115-G-APOTHEKE.html?query_id=1
Na zdjęciu wyglądają ok. Jeśli szukasz certyfikowanych, bezglutenowych to ma je w ofercie firma Pięć Przemian.
Czy w tym przepisie nie ma błędu? Na pewno najwięcej powinno być mąki gryczanej? Upiekłam zgodnie z przepisem i wyszedł to raczej chleb gryczany – dobry, ale znacznie ciemniejszy niż ten na zdjęciu i w smaku tez wyraźnie gryczany.
Nie ma błędu, taki jest przepis. Może to kwestia mąki gryczanej, którą użyłaś. Ja używam białej, jasnej, która jest dość neutralna w smaku. Oczywiście gryka będzie trochę wyczuwalna, ale nie powiedziałabym, że to chleb typowo gryczany. Może po prostu nie twój smak. W nowszych przepisach, używam mniej gryki, więc może jakiś inny przepis przypadnie Ci do gustu? Pozdrowienia!
Witam
jeszcze tak pysznego chlebka nie piekłam, smakiem przypomina mi stary wiejski chleb. Coś wspaniałego, nie moglismy przestać go jeść.
Dzięki, że trafiłam na tę stronkę i nareszcie mogę zjeść prawdziwego wspaniałego chlebka.
Pozdrawiam cieplutko. !!!!!!
Ogromnie mi miło, że Wam smakuje! Trzymam kciuki za kolejne wypieki! 🙂