Bezglutenowy chlebek bananowy z marchewką, czekoladą i orzechami

autor Kasia | BezBez
30 komentarzy
Bezglutenowy chlebek bananowy bez mleka i cukru

Kto z nas nie lubi chlebków bananowych… Są pyszne, sycące, naturalnie słodkie i proste w przygotowaniu. Królują na blogach kulinarnych od dawna, a od niedawna znane są również w różnych wersjach „bez”. Najlepiej smakują jesienią i zimą, gdy rozgrzewają nasze serca i brzuchy korzennymi przyprawami. Skoro zima trzyma, a mróz daje popalić przyszła pora i na mój bezglutenowy chlebek bananowy z mnóstwem dodatków.

Już wielokrotnie wam wspominałam, że uwielbiam banany. Dzięki swoim właściwościom mogą zdziałać cuda w bezglutenowej czy wegańskiej kuchni.  Nadają naturalnej słodyczy, sklejają wypieki, nadają konsystencji i smaku koktajlom oraz zmieniają się w kremowe lody. Chlebek bananowy to jedna z odsłon, w której banany pokazują część swoich możliwości.

Uwielbiam chlebek bananowy za to, że jest tak uniwersalny i zdrowy.

Nie wymaga ładowania w ciasto dużej ilości dodatkowego cukru, bo sam w sobie jest słodki dzięki dojrzałym bananom. Smak możemy dostosować do swoich preferencji i poszaleć z dodatkami i przyprawami. Chlebek bananowy to takie ciacho, które może być zarówno deserem, pysznym drugim śniadaniem lub przekąską zabraną do pracy. Myślę, że również dzieciaki chętnie zabrałyby takie śniadanie do szkoły.

Mój bezglutenowy chlebek bananowy jest w wersji bez mleka i białego cukru, za to ma mnóstwo dobroci w środku.

Pełny jest słodkiej marchewki, gorzkiej czekolady i orzechów włoskich. Nieraz dodaje również do niego nieco rodzynek, a doprawiam cynamonem lub korzennymi przyprawami. Lubię również podkręcić jego smak ekstraktem z wanilii i migdałowym. Ma wtedy niesamowity aromat.

Ten przepis na bezglutenowy chlebek bananowy testowałam już wielokrotnie i należy do moich ulubionych. Zachwyca się nim również mój mąż oraz znajomi glutenożercy, co jest dla mnie szczególnym komplementem. Jest pachnący, odpowiednio słodki i wilgotny. Nie wysycha jak typowe bezglutenowe wypieki i świetnie się kroi. Można go również mrozić w postaci kromek i wyjmować sobie taką przekąskę, gdy najdzie nas ochota.

 

Bezglutenowy chlebek bananowy i wrażliwe jelita

Jeśli jesteś na diecie „low FODMAP”, to za pewne już wiesz, że sytuacja z bananami jest nieco skomplikowana. Osobom z ZJD mogą szkodzić zarówno niedojrzałe banany (skrobia oporna) jak i zbyt dojrzałe (nadmiar fruktanów, fruktoza). Co więcej, zawartość i rodzaj cukrów w bananach jest zależny od tego, w jakich warunkach są przechowywane i jak dojrzewają. Jeśli nie znasz jeszcze swoich reakcji na ten owoc, to nie przesadzaj z ilością zjedzonego chlebka bananowego na raz.

W przepisie używam jogurtu roślinnego – w moim przypadku sojowego, domowej roboty. Moim jelitom on nie szkodzi, gdyż najprawdopodobniej bakterie fermentują dostateczną ilość szkodzących mi cukrów. Jeśli nie spożywasz soi ani strączków lub jesteś na diecie „low FODMAP”, to zajrzyj do WSKAZÓWEK po zamienniki.

Wiem, że wielu z was oprócz glutenu i nabiału, nie jada również z różnych względów jajek, dlatego postaram się opracować jeszcze przepis na idealny bezglutenowy i wegański chlebek bananowy. Cały czas próbuję, więc trzymajcie kciuki!

Tymczasem spróbujcie mojej wersji bezglutenowego chlebka bananowego, a gwarantuje, że zrobicie go jeszcze nie raz. Może poeksperymentujecie ze swoimi ulubionymi dodatkami? Koniecznie pochwalcie się swoimi pomysłami komentarzach.

Skorzystałaś/ skorzystałeś z przepisu?
Daj znać jak Ci poszło i oznacz mnie na Instagramie @bezbezpl

zajrzyj również tutaj

30 komentarzy

kama 15 kwietnia 2018 - 17:00

Jak długo można taki chlebek przechowywać poza lodówką?

Odpowiedz
Kasia 15 kwietnia 2018 - 19:54

Myślę, że maksymalnie 3 dni, bo chlebek jest dość wilgotny. Ja zawsze połowę chlebka kroję na kromki i zamrażam. Chlebek się wtedy nie marnuje, a ja mam przekąskę na czarną godzinę 🙂

Odpowiedz
Magda 24 lutego 2019 - 13:39

Pyszny chlebek 🙂 piekę już drugi raz. Za pierwszym razem okazało się, że mam make kukurydziana a nie ryżową, ale też był pyszny.

Odpowiedz
Kasia 24 lutego 2019 - 19:00

Bardzo się cieszę! 🙂 Dobrze, wiedzieć, że wychodzi z mąką kukurydzianą, bo z tą nie robiłam. Super! 🙂

Odpowiedz
Ewa 18 marca 2020 - 21:06

U nas bez dodatków, zaakceptowany przez córę, co jest rzadkością z dadatkami, bakaliami byłby niezłym keksem

Odpowiedz
Kasia 19 marca 2020 - 18:09

Super, bardzo się cieszę, że posmakował! 🙂

Odpowiedz
Iga 28 października 2019 - 11:11

Hej hej, chciałabym zrobić ten chlebek, ale zastanawiam się czy zastąpienie jajek glutkiem z siemienia lnianego dałoby pożądany efekt? Próbował może ktoś?

Odpowiedz
Kasia 31 października 2019 - 17:58

Witaj Igo, tej wersji chlebka nie robiłam niestety bez jajek, ale postaram się popracować nad całkowicie wegańskim przepisem. Jeśli masz ochotę sama poeksperymentować między czasie, to zamiast jajek dodałabym po prostu nieco mleka roślinnego, może do tego łyżkę masła orzechowego, a połowę mąki ryżowej zastąpiłabym ewentualnie owsianą dla lepszego efektu. Raczej nie dodawałabym tutaj glutka z siemienia w obawie przez zakalcem…

Odpowiedz
Oliwia 24 stycznia 2020 - 19:31

Zamiast jajek :
posłuchałam rady bezbez i dodałam łyżkę masła orzechowego i łyżkę mleka (u mnie kokosowego).
Zamiast miksera używam do tych czynności blendera, ponieważ odkryłam, że blenduje składniki na taką konsystencję, jaką uzyskuje się z jajek 🙂
Czyli w tym przypadku:
– zblendowałam olej z syropem klonowym
– dodałam łyżkę masła i mleka i ponownie zblendowałam, jednak masa nie zrobiła się puszysta więc dodałam kolejne odkrycie czyli, z tych dwóch ugniecionych bananów, zabrałam 1-2 łyżki i dodałam do masy, po czym zblendowałam na puszystą masę 🙂
Potem robiłam wszystko według przepisu (ale już nie blendowałam, tylko mieszałam silikonową łyżką). Na koniec gdy już miałam wymieszane wszystkie składniki i masa okazała się zbyt gęsta dodałam wody na oko i delikatnie wymieszałam, pilnując konsystencji. Nadal była dość gęsta, ale dało się już ją przelać (trochę pomagając przy tym łyżką 🙂 )

Odpowiedz
Kasia 28 stycznia 2020 - 11:50

Dzięki za cenne wskazówki! Cieszę się, że chlebek się udał 🙂

Odpowiedz
Joanna 6 września 2020 - 22:22

Cześć! Proszę o wskazówkę czy zamiast marchewki mogę użyć startego jabłka w takiej samej ilości ?? Z góry dzięki

Odpowiedz
Kasia 8 września 2020 - 10:31

Raczej pominęłabym marchewkę, jeśli chcesz uzyskać podobny efekt ciasta. Jabłko w piekarniku, gdy się upiecze zamieni się w wilgotną masę, więc może nieco obciążyć ciasto i zmienić jego konsystencję. Jeśli już spróbowałabym z niewielką ilością jabłka na początek, co najmniej o połowę mniejszą niż z marchewkami.

Odpowiedz
Joanna 8 września 2020 - 21:23

Czy dobrze myślę, że aby uzyskać mąkę ryżową wystarczy ze zmielę w młynku do kawy ryż , i odpowiednio aby otrzymać mąkę gryczaną kaszę gryczaną niepaloną? 🙂

Odpowiedz
Kasia 9 września 2020 - 13:26

Teoretycznie tak, bo mąki te powstają ze zmielonych ziaren ryżu czy gryki. Jednak z mojego doświadczenia i moich czytelników, wynika, że mąki mielone w młynku do kawy zachowują się inaczej, nie są tak drobno zmielone jak te sklepowe, chłoną o więcej płynu, ciasto czy chleb wychodzi z nimi cięższe, mniej puszyste i może przydarzyć się zakalec. Możliwe, że lepiej sprawdziły się tu thermomix do mielenia, ale sama nie posiadam, wiec nie wiem. Także na początek na pewno polecam zakup mąk w sklepie.

Odpowiedz
Joanna 9 września 2020 - 14:18

Mimo to sprobuję zmielić ziarna sama w młynku 🙂 Nie robię często ciast bezglutenowych, dlatego nie chcę kupować az trzech różnych mąk. Dam znać jak wyszło 🙂 I bede miała na uwadze zeby ew. dodać więcej płynu

Odpowiedz
Kasia 10 września 2020 - 17:03

W takim razie mam nadzieję, że się uda!

Agata 5 grudnia 2020 - 17:54

Witam
Czy mogę pominąć ocet jabłkowy, a jeżeli nie, to czym mogę go zastąpić? Pozdrawiam

Odpowiedz
Kasia 7 grudnia 2020 - 12:11

Witaj! Octu nie można pomijać, gdyż spowoduje to zakalec. Potrzebny jest kwas, który reaguje z proszkiem i sodą. Możesz go zastąpić tą samą ilością soku z cytryny.

Odpowiedz
Ewelina 18 października 2022 - 13:18

Ten chlebek to niebo w gębie! A do tego szybko się robi. Jestem zachwycona Twoimi przepisami Kasiu i bardzo Ci dziękuję, bo moja dieta nie jest już trudna i nudna 🙂 próbowałam już zawijasków szpinakowych oraz pierogów, no i też wyszły przepyszne. Pozdrawiam serdecznie

Odpowiedz
Kasia 31 października 2022 - 12:18

Bardzo mnie to cieszy! Dziękuję serdecznie za ten komentarz, bo takie wiadomości to dla mnie mega wsparcie. Trzymam kciuki za kolejne udane wypieki, uściski!

Odpowiedz
Ewelina 3 marca 2021 - 15:43

Cześć!
Czy mogę zastąpić olej sojowy masłem klarowanym? Ewentualnie jaki inny olej? Jestem na diecie lowfodmap.

Odpowiedz
Kasia 4 marca 2021 - 11:24

W przepisie nie ma oleju sojowego – nigdy takiego nawet nie używałam. 😉 Możesz użyć dowolnego oleju o neutralnym smaku np. rzepakowego. Jeśli chcesz użyć masła klarowanego, to najpierw je rozpuść i dopiero odmierz 1/2 szkl. – 125 ml.

Odpowiedz
LaurkaLu 18 grudnia 2021 - 16:28

Hej Kasiu,
Chlebek wygląda fenomenalnie!
Ja stawiam pierwsze kroki w diecie bez maleka, glutenu i jajek i Twój blog jest mi w tym olbrzymią pomocą z przepisów korzystam i próbuję!
No i doczytałam, że przy tym chlebku ma być wersja bez jajek!no wspaniała wiadomość!
Czekam

Odpowiedz
Kasia 20 grudnia 2021 - 18:33

Hej, cieszę się, że tu zaglądasz i korzystasz z przepisów! Jeśli chodzi o chlebek bananowy bez jajek, to już powstały dwa takie przepisy – znajdziesz je na blogu. Każdy jest nieco inny i warty wypróbowania. 🙂

Odpowiedz
LaurkaLu 18 grudnia 2021 - 19:23

Nie mogłam wytrzymać i spróbowałam z aqafabą zamiast jajek. Wyszło super,! 6 łyżek zamiast 2 jajek. Rodzina nawet nie poznała, że to ciasto bez bez

Odpowiedz
Kasia 20 grudnia 2021 - 18:34

Super, bardzo cenna wskazówka!

Odpowiedz
Monika 26 stycznia 2022 - 16:42

Zrezygnowałam z dosładzania. Pyszny! Bardzo dobry przepis, dziękuję.

Odpowiedz
Kasia 1 lutego 2022 - 13:50

Cieszę się, że Ci smakuje! Pozdrowienia!

Odpowiedz
Ania R 8 sierpnia 2022 - 11:06

Świetny przepis, super struktura ciasta, jak glutenowe 😉 Bardzo smaczny chlebek, Kasiu ratujesz życie na diecie bez glutenu 🙂 Gratuluję tak dopracowanych przepisów, dbałość o szczegóły na najwyższym poziomie 🙂

Odpowiedz
Kasia 12 sierpnia 2022 - 14:49

Dzięki Aniu za ciepłe słowa! Ogromnie mnie cieszą tak udane wypieki z moich przepisów! 🙂

Odpowiedz

Zostaw komentarz

Zostawiając komentarz na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie podanych w nim danych osobowych i publikację jego treści (twój adres e-mail nie zostanie opublikowany). Więcej informacji znajdziesz w Polityce Prywatności.