fbpx

Domowa czekolada z gryczanymi chrupkami

autor Kasia | BezBez
0 komentarz
Domowa czekolada bez glutenu, wegańska

Dziś na blogu czekoladowa rozpusta. Wprawdzie czasy, gdy czekolady na sklepowych półkach brakowało już dawno minęły, to nadal warto zrobić ją od czasu do czasu samemu. Przepis na domową czekoladę przyda się nie tylko czekoladoholikom, ale także osobom, które unikają glutenu, cukru i nabiału. To wy zdecydujecie, co do swoje domowej czekolady napakujecie.

Domowa czekolada – najlepsza na smutki

To, że czekolada podnosi poziom serotoniny, to już wszyscy wiemy z własnego doświadczenia 😉 Warto sięgać szczególnie po tą gorzką z największą zawartością kakao, a niewielką ilością cukru, bez mleka czy innych dodatków – taka jest najzdrowsza. W końcu kakao, to bogactwo przeciwutleniaczy, witamin i minerałów.

Jeśli chcemy sobie dogodzić, możemy zrobić sami domową czekoladę dostosowując poziom słodkości i dodatki do naszych upodobań. Swoją zrobiłam w iście jesienno-zimowej wersji z cynamonem, suszonymi jabłkami, migdałami i gryczaną, chrupiącą posypką. Latem lubię dodawać do niej świeże owoce np. borówki i maliny, które dodają orzeźwienia i kontrastują ze słodką, kremową, czekoladową masą.

Jeśli jesteś na diecie „low FODMAP”, to dodatki i słód dopasuj do aktualnej fazy swojej diety. Szczegóły znajdziesz we WSKAZÓWKACH.

Domowa czekolada nie do końca przypomina wyglądem i konsystencją tą sklepową, ale jest prosta i szybka w wykonaniu, a do tego niesamowicie pyszna.

W sam raz na nagłą chęć na słodkie, na chandrę i PMSy . Wystarczy nam dobrej jakości kakao, nieco słodu, nierafinowany tłuszcz kokosowy lub masło ghee, ulubione przyprawy i dodatki. No i chwila cierpliwości, bo nasza czekolada musi zastygnąć w lodówce, żeby dała się pokroić na mniejsze kawałki. To właściwie jedyny jej minus – musi leżeć w lodówce, gdyż olej kokosowy i masło mogą się rozpuścić w temperaturze pokojowej.

Nie będę wam ściemniać, że domowa czekolada jest najzdrowszą na świecie fit przekąską i ma zero kalorii. O nie.

Domowa czekolada jedzona bez umiaru pójdzie nam w boczki. A usprawiedliwianie się chęcią uzupełnienia magnezu nic nam nie pomoże. Tłuszcze nasycone i najzdrowszy nawet słód, jedzone w nadmiarze nie przysłużą się naszemu zdrowiu, podobnie jak kupne, kiepskiej jakości słodycze. Zachowajmy więc umiar, choć wiem jakie to trudne, gdy w lodowce czeka na nas tak wyśmienita, rozpływająca się w ustach, domowa czekolada.

Trzymam kciuki żebyście nie pochłonęli jej od razu!

Skorzystałaś/ skorzystałeś z przepisu?
Daj znać jak Ci poszło i oznacz mnie na Instagramie @bezbezpl

zajrzyj również tutaj

Zostaw komentarz

Zostawiając komentarz na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie podanych w nim danych osobowych i publikację jego treści (twój adres e-mail nie zostanie opublikowany). Więcej informacji znajdziesz w Polityce Prywatności.

COPYRIGHT © 2023 BEZBEZ STUDIO Katarzyna Wojnowska, Wszelkie prawa zastrzeżone