Jak co roku przed Tłustym Czwartkiem wyciągnęłam swój notatnik z pomysłami na nowe przepisy i wybrałam kolejne do zrealizowania na tegoroczną okazję. Będę miała dla Was zarówno coś pieczonego, lżejszego jak i prawdziwie tłustego i smażonego. W obu wersjach będzie pysznie!
Bezglutenowe donuty czekoladowe (czyli amerykańskie pączki z dziurką) w wersji pieczonej wymyśliłam już sobie w zeszłym roku. Wiedziałam, że mają być wspaniale czekoladowe, mięciutkie i puszyste, a do tego bez jajek i nabiału krowiego. I udało się! Wyszły idealnie, a do tego są niezwykle proste i szybkie do zrobienia. Podstawą ciasta na te pieczone pączki z dziurką jest puree z pieczonego batata, które nadaje mu miękkości, odpowiedniej konsystencji i nieco słodkiego, karmelowego smaku. Razem z polewą i orzechową posypką smakuje genialnie!
Te bezglutenowe donuty czekoladowe wymyśliłam jako alternatywę dla ich jasnej wersji z zeszłego roku. Pieczone pączki z marcepanem i kokosowym lukrem to mój zeszłoroczny hit. Zjedliśmy je w mig– są obłędne i bardzo je Wam polecam. Pamiętajcie tylko, że ciasto na te jaśniejsze oponki jest zupełnie inne. Jest dużo luźniejsze, nie da się go rolować. Najważniejsze to nie dosypywać mu mąki, bo wyjdą Wam suche kamienie. Zaufajcie mi. Trudniej je uformować, ale wychodzą boskie.
Natomiast jeśli szukacie prawdziwie tłustoczwartkowych, smażonych opcji to zajrzyjcie do zakładki TŁUSTY CZWARTEK na blogu. Tam będą pojawiać się wszystkie przepisy na tę okazję. Znajdziecie tam już pączki na ziemniakach, mini pączki na jogurcie kokosowym, bez drożdży czy wegańskie i bezglutenowe faworki.
Bezglutenowe donuty czekoladowe to pieczone pączki z dziurką bez jajek, nabiału krowiego oraz drożdży. To pyszne połączenie mięciutkiego, kakaowego ciasta na bazie batata i aksamitnej czekoladowej polewy. Razem smakują najlepiej i świetnie się uzupełniają.
Ciasto, dzięki dodatkowi sporej ilości batata jest bardzo łatwe w formowaniu. Nie musi być bardzo luźne jak w przypadku moich donutów z marcepanem. Batat sprawia, że ciasto ładnie trzyma kształt, a jednocześnie nie wychodzi za suche czy twarde. Utrzymuje wilgoć, nadaje odpowiedniej konsystencji i słodkiego smaku. Uwielbiam ten dodatek! Postanowiłam użyć go właśnie do tej czekoladowej wersji pieczonych pączków, aby typowy, batatowy smak nieco ukryć pod kakao, a jednocześnie nie musieć bardzo dosładzać samego ciasta.
Dzięki dodatkowi batata i łusek babki jajowatej ciasto nie wymaga w ogóle dodatku jajek. Jest elastyczne, dość łatwe w formowaniu i miękkie po upieczeniu. Dodałam do niego tylko nieco roślinnego nabiału w postaci jogurtu kokosowego, który nadaje dodatkowej miękkości i delikatności ciastu.
Moje bezglutenowe donuty czekoladowe nie zawierają drożdży. Żeby urosły piękne i puchate musicie dodać silnego proszku do pieczenia, który uniesie cięższe ciasto bez glutenu i jajek.
Ja używam zawsze bezglutenowego proszku Celiko lub dr. Oetker (w jasnym opakowaniu jest wersja bez glutenu), które nigdy mnie nie zawiodły, a stworzyłam na ich bazie już kilkadziesiąt przepisów – w tym do e-booka z przepisami bez drożdży, który mam nadzieję ukaże się w tym roku. Do tego dodatek sody i octu sprawi, że ciasto zacznie intensywnie pracować już przy zagniataniu – to bardzo dobry znak! Jeśli używacie ekologicznego proszku na kamieniu winnym (ten bardziej nadaje się do jajecznych wypieków), to koniecznie dodajcie do ciasta więcej sody. Pomoże Wam to uniknąć zakalca.
Bezglutenowe donuty czekoladowe w wersji pieczonej to świetna opcja dla tych, którzy nie lubią smażenia na głębokim tłuszczu, a chętnie zjedliby coś rozpustnego w Tłusty Czwartek.
Co roku dostaje mnóstwo pytań o pączki pieczone, więc mam nadzieję, że obie wersje donutów przypadną Wam do gustu. Nie są to może typowe pączki – takich nie udało mi się zrobić w zadowalającej mnie, pieczonej wersji. Za to pączki z dziurką wyszły mi doskonałe i mam nadzieję, że posmakują Wam tak jak mi i mojej rodzinie.
Owszem jest to zdrowsza i bardziej „fit” wersja – ale nie oznacza to, że dietetyczna i mniej smaczna. Jestem tego zdania, że zdrowsze alternatywy lub wersje „bezbez” mogą być równie pyszne co te tradycyjne. Co więcej, wcale nie muszą być mniej kaloryczne.
Nie widzę przeszkód w spałaszowaniu prawdziwego tłustego pąka w Tłusty Czwartek – sama zamierzam wgryźć w takiego zęby. 😉 Nie widzę też potrzeby, aby zmuszać się do jedzenia czegoś czego nie lubimy. Na tę okazję wybierzcie to, co Wam smakuje najbardziej, czym Wy chcecie sobie pofolgować.
Bezglutenowe donuty czekoladowe do tłustoczwartkowej rozpusty nadadzą się idealnie. Z resztą nie tylko na tę okazję! Smacznego!

SKŁADNIKI
NA CIASTO:
- 2 łyżki (12 g) łusek babki jajowatej + 100 ml bardzo ciepłej/ gorącej wody
- ⅓ szkl. + 1 łyżka (65-67 g) mąki ryżowej
- ⅓ szkl. (50 g) mąki jaglanej
- ¼ szkl. (35 g) mąki gryczanej
- 1 op. (40 g) budyniu waniliowego bez cukru
- 2 łyżki (16 g) mąki ziemniaczanej + do podsypania ciasta
- 2 ½ łyżki kakao
- 4 ½ łyżki (ok. 65 g) cukru trzcinowego lub erytrytolu (u mnie pół na pół)
- 1 ½ łyżeczki bezglutenowego proszku do pieczenia (np. Celiko, dr. Oetker)
- ¼-⅓ łyżeczki sody
- 15-20 g czekolady – do środka, opcjonalnie
- 100 ml (ok. 100 g) puree z pieczonego batata
- 2 łyżki (30 ml) octu jabłkowego
- 1 ⅓ łyżki jogurtu kokosowego
- 2 łyżki (30 ml) oleju np. rzepakowego
- ⅓ szkl. (85 ml) napoju roślinnego np. ryżowego, migdałowego, owsianego
POLEWA I DEKORACJA:
- 110 g gorzkiej czekolady
- 3 łyżeczki oleju kokosowego (ok. 25-30 g) – najlepiej pachnącego, nierafinowanego
- 1 łyżeczka syropu klonowego lub dowolnego słodu - opcjonalnie
- posypka czekoladowa
- posiekane orzechy włoskie, pekan, laskowe lub migdały
1 szkl. – 250 ml, ½ szkl – 125 ml, ⅓ szkl. - 85 ml, ¼ szkl. – 60 ml, 1 łyżka - 15 ml, 1 łyżeczka - 5 ml
Pobierz PRZELICZNIK KUCHENNY
PRZYGOTOWANIE
- Do ciasta na donuty będziesz potrzebować puree z pieczonego batata, które jest słodkie, gęste i kremowe. Najlepiej przygotować je nieco wcześniej – zerknij na wskazówki pod przepisem, aby dowiedzieć się jak to zrobić.
- Gdy masz gotowe puree, możesz przystąpić do PRZYGOTOWANIA CIASTA. Rozgrzej piekarnik do 190 stopni, aby był już gorący, gdy ciasto będzie gotowe. Przygotuj również blaszkę piekarnika i wyłóż ją papierem dopieczenia.
- Łuski babki jajowatej zalej podaną ilością bardzo ciepłej lub gorącej wody. Odstaw je na kilka minut do zgęstnienia. Powinny zmienić konsystencję z płynnej na niemal stałą.
- W misce wymieszaj wszystkie suche składniki: mąki, proszek budyniowy, wybrany słód, kakao, proszek i sodę. Jeśli chcesz, możesz do ciasta dodać również odrobinę czekolady – 15-20 g. Posiekaj ją jak najdrobniej, żeby jej kawałki nie obciążyły zbytnio ciasta i nie przeszkadzały w formowaniu donutów.
- Do miski z mąkami dodaj teraz napęczniałą babkę, puree z batata, jogurt kokosowy, ocet i olej. Wlej połowę podanej ilości mleka roślinnego i zacznij rękoma zagniatać ciasto, starając się palcami rozbić i rozprowadzić babkę oraz połączyć wszystkie składniki. Dolewaj stopniowo pozostałe mleko i zagniataj masę. Będzie kleić się do rąk, ale nie przejmuj się tym. Powinieneś zauważyć pęcherze powietrza i że ciasto pracuje pod wpływem działania proszku, sody i octu. Masa powinna być nieco plastyczna i puszysta, ale nie zbyt zwarta i zbita. Może się wydawać nieco luźniejsza na początku, ale przy rolowaniu ciasta powinna trzymać kształt. Gdy ją dokładnie wyrobisz, zdejmij przyklejony nadmiar ciasta z dłoni za pomocą łyżki.
- Przygotuj sobie deskę lub silikonową stolnicę, na której będziesz formować oponki oraz nieco mąki ziemniaczanej do podsypywania ciasta.
- Obsyp delikatnie ciasto mąką ziemniaczaną – oddziel je od miski, staraj się od tej pory go nie zagniatać. Podziel je na ok. 7 części – w zależności od tego jak duże chcesz mieć donuty. Możesz zrobić 6 bardzo dużych lub 8 małych.
- Porcję ciasta wyłóż na deskę delikatnie posypaną mąką i uformuj z ciasta grubszy wałek (u mnie ok. 20 cm długości), starając się obchodzić z ciastem delikatnie. Nie ugniataj go, by nie niszczyć już napowietrzonej struktury. Jeden koniec wałeczka spłaszcz palcem i ten płaski koniec doklej do drugiego końca, lekko go zawijając. Zobacz FILMIK jak to zrobić – to proste!
- Uformuj tak wszystkie oponki z pozostałej ilości ciasta. Układaj je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Gdy wszystkie będą gotowe, wstaw je jak najszybciej do piekarnika. Piecz w 190 stopniach z termoobiegiem przez ok. 12 min, następnie zmniejsz temperaturę do 180 stopni i piecz jeszcze 6-8 minut. Całkowity czas pieczenia Donatów to ok. 18-20 min. Pilnuj, żeby ich nie przepiec, bo mogą zrobić się bardziej suche.
- Gotowe donuty wyjmij z piekarnika i przełóż na talerz do wystudzenia.
- Przestudzone oponki MOŻESZ UDEKOROWAĆ. Zacznij od przygotowania polewy i rozpuszczenia czekolady w kąpieli wodnej z olejem kokosowym.
- Do średniej, szklanej lub metalowej miski włóż połamaną na kawałki czekoladę i 3 łyżeczki stałego oleju kokosowego. Miskę postaw na mniejszym rondelku z wodą – tak, by dno miski jej nie dotykało. Podgrzewaj całość na małym lub średnim ogniu, aż czekolada z olejem się rozpuszczą. Mieszaj całość od czasu do czasu, by składniki się połączyły. Pilnuj, żeby miska nie zrobiła się zbyt gorąca od spodu, bo czekolada może się przypalić lub zwarzyć. Jeśli trzeba, to zdejmij miskę z ognia i już bez palnika kontynuuj rozpuszczanie czekolady.
- Do ciepłej czekolady możesz dodać łyżeczkę wybranego słodu. Odstaw teraz masę na kilka minut do lekkiego zgęstnienia – tak, by nie spłynęła od razu z ciasta, ale też nie zrobiła się za gęsta. W tym czasie przygotuj posypki, posiekaj drobniutko nieco orzechów.
- Teraz weź po kolei każdego donuta i zamocz jego wierzch w czekoladzie – tak by połowa ciasta się zanurzyła, a spód pozostał czysty. Wyjmij oponkę z polewy, szybko obróć i odłóż na talerz. Polewa powinna ładnie pokryć ciasto i tylko lekko spływać. Od razu posyp wierzch donuta wybranymi posypkami, żeby się przykleiły do czekolady i razem z nią zastygły. Tak postępuj z każdym donutem, a następnie odstaw je do lekkiego schłodzenia, by czekolada ładnie zastygła – powinna się ściąć, ale pozostać przyjemnie miękka. Ja, w okresie jesienno-zimowym, wystawiam talerz na balkon.
- Czekoladowe donuty przechowuj w pojemniku lub pod przykryciem, by nie czerstwiały zbyt szybko. Na drugi dzień pozostają w miarę świeże, a na trzeci można je nieco odświeżyć np. w mikrofalówce – ale tak, by nie rozpuścić za bardzo czekolady.
WSKAZÓWKI
- PUREE Z BATATA: Dużego batata lub dwa mniejsze wyszoruj, nie obieraj, przekrój na pół i połóż miąższem do dołu (skórką do góry) na blaszce piekarnika lub w naczyniu żaroodpornym wyłożonym papierem do pieczenia. Piecz w 180 stopniach ok. 20-35 min, aż z łatwością wbijesz w nie widelec. Upieczonego batata wyjmij z piekarnika i odstaw na chwile do wystudzenia, następnie łyżką oddziel ciepły, upieczony miąższ od skóry i przełóż do naczynia blendera i zmiksuj na gładką, jedwabistą masę. Tak przygotowane puree przechowuj w lodówce, zamroź lub wykorzystaj od razu. Zawsze odmierz potrzebną ilość puree do danego przepisu.
- Zamiast batata, sprawdzi się w tym przepisie puree z dyni hokkaido. Odmierz je miarką – 100 ml, gdyż jego waga będzie nieco inna niż w przypadku batata.
- Zamiast mąki jaglanej możesz użyć ryżowej.
- Zamiast budyniu możesz użyć ¼ szkl. + 1 łyżkę (40 g) skrobi kukurydzianej, z tapioki lub skrobi ryżowej (nie mąki!). Pamiętaj, aby wówczas dodać do ciasta nieco ekstraktu waniliowego lub migdałowego.
- Łuski babki jajowatej są niezbędne w tym przepisie. Możesz ewentualnie spróbować je zastąpić odtłuszczonym, mielonym siemieniem lnianym np. Lenvitol. Te siemię bardzo silnie chłonie płyn i ciasto z jego udziałem może się udać, jednak będzie miało ono nieco inną strukturę i będzie mniej elastyczne po upieczeniu.
- Pamiętaj, by do pieczonych pączków bez drożdży użyć mocnego proszku do pieczenia np. Celiko, dr. Oetker czy Balviten. Te na kamieniu winnym u mnie się nie sprawdzają. Jednak, jeśli chcesz takiego użyć, to dodaj więcej sody do ciasta.
- Odmierz dokładnie podaną ilość octu – ja korzystam z miarek, gdzie 1 łyżka to 15 ml. Niektórzy odmierzają niepełnymi łyżkami i dają go za mało - wówczas ciasto słabo rośnie.
- Jeśli chcesz przygotować donuty bez polewy, to dodaj więcej słodu do ciasta.
6 komentarzy
Ja nie jestem na diecie bezglutenowej. Czy mogę z powodzeniem zrobić te donuty na zwykłej mące pszennej ?
Możesz spróbować, ale niestety nie podpowiem w jakich proporcjach ją zastąpić. Poza tym, nie wiem czy babka będzie tu potrzebna – bo ona zastępuje gluten, może wówczas trzeba by dodać więcej płynu zamiast babki lub spróbować z jajkiem? Musiałabym przetestować.
Czy puree z batata można zastąpić puree dyniowym?
Tak, sprawdzi się puree z dyni hokkaido, bo jest równie gęste i kremowe jak to z batata. Można dać wówczas odrobinę więcej słodu, jeśli puree jest mało słodkie.
Do wielu przepisów ‘bez drożdży’ dodaje Pani ocet jabłkowy, który zawiera przecież drożdże, i nie może być używany przez osoby z nietolerancją drożdży.
Jakie działanie ma ocet jabłkowy i czy można go czymś zastąpić, lub wykonać donaty czy inne słodkości bez nich z takim samym skutkiem?
Zwykle “bez drożdży” oznacza w przepisach, że wypiek jest bez drożdży piekarniczych – myślałam, że to oczywiste. Oznaczam tak przepisy sugerując sposób wykonania między innymi – to nie są przepisy tylko dla osób nietolerujących drożdży pod każdą postacią. Podobnie jak przy chlebie na zakwasie, mówi się, że nie jest na drożdżach (a wiadomo, że zakwas to praca bakterii i dzikich drożdży). Jeśli jest taka potrzeba, to będę dodawać taką adnotację. Ocet można zastąpić sokiem z cytryny lub czymś bardzo kwaśnym – chodzi o reakcje, która zachodzi z kwasem, sodą i proszkiem do pieczenia. Uwalniają się pęcherzyki gazu, które spulchniają ciasto.