Nie samymi słodkościami człowiek żyje, więc dziś wpadam z przepisem na orzeźwiającą, chrupiącą surówkę z kopru włoskiego i rzodkiewek. Dodałam też do niej ogórki i świeże, cytrusowe zioła. W ten sposób powstała idealna sałatka na ten letni czas: do grilla, obiadu i lunchboxa.
Koper włoski, czyli fenkuł to soczysta, chrupiąca bulwa o anyżowym smaku, który się kocha albo nienawidzi.
Jeśli nie przepadasz za anyżowym aromatem, to prawdopodobnie ta surówka nie jest dla ciebie. Ja jednak się przełamałam, a po czasie pokochałam koper włoski. Na zdrowej diecie smaki naprawdę się zmieniają.
Koper włoski jest bardzo popularny w kuchni śródziemnomorskiej. Lubię dodawać go do surówek albo upiec z pomarańczami według przepisy Marty Dymek. Latem dodaje do niego inne chrupiące warzywa i tworzę różne sałatkowe kombinacje. Lubię połączyć go z kawałkiem soczystego jabłka i selera naciowego albo z pomarańczą i oliwkami. Do tego dobry dressing i gotowe.
Warto zaprzyjaźnić się z fenkułem, bo to bardzo zdrowe, odżywcze warzywo i sprzymierzeniec naszych dobrych bakterii jelitowych.
Zawiera on sporo prebiotyków, które karmią naszą florę jelitową. Jednak to, co dla jednych jest zaletą, dla innych może być wadą. Dlatego osoby o wrażliwych jelitach i nietolerujące cukry z grupy FODMAPs, które są owymi prebiotykami, muszą uważać na koper włoski i mogą go włączyć do diety w fazie reintrodukcji kontrolując wielkość porcji. Ja swoje limity już znam, więc pozwalam sobie na dodatek sałatki z fankułu i rzodkiewek do obiadu, lecz nie jadam jej, gdy planuje jakieś wyjście. Czasem z naszymi jelitami trzeba iść na kompromis, jeśli nie chcemy zagłodzić naszych dobrych bakterii. 😉
Jeśli chcecie wypróbować fenkuł, to spróbujcie moją prostą chrupiącą surówkę z koprem włoskim i rzodkiewkami. Może i wy się w nim rozsmakujecie?