Jesień, to super czas na domowe pasty kanapkowe. Piękne cukinie, bakłażany, dorodne i słodkie papryki, pomidory i warzywa korzeniowe – wszystkiego jest pod dostatkiem. Warto więc urozmaicić swoje śniadaniowe przyzwyczajenia i poeksperymentować z roślinnymi smarowidłami na kanapki. Dziś przed wami moje ostatnie odkrycie, czyli pasta bakłażanowa ze szpinakiem. Pełna smaku, aromatyczna i idealna nie tylko do chleba.
O zaletach pieczenia warzyw i wykorzystywania ich do różnych dań pisałam wam już np. przy okazji pasty z pieczonego selera, czosnku i jabłka oraz pasty z pieczonej marchewki. Pieczenie odmienia całkowicie smak warzyw i owoców. Nadaje im kremowości, głębi i wydobywa piąty smak umami, który sprawia, że wszystko jest bardziej smakowite. Wszystkie smaki są tak skoncentrowane, że wystarczy niewiele, by stworzyć mistrzowskie smarowidło.
Bakłażan to dla wielu osób trudne warzywo. Również dla mnie! Warto jednak po niego sięgać i spróbować go na wiele sposób, by odkryć jak nam smakuje najbardziej.
Taki upieczony, kremowy, pełen umami to złoto. A pasta bakłażanowa ze szpinakiem, to super sposób na przemycenie tego warzywa do naszego jadłospisu.
Moje osobiste jelitowe preferencje nie pozwalają mi delektować się bakłażanem z dużej ilości i w towarzystwie wielu warzyw, ale upieczony i zmiksowany do pasty kanapkowej bardzo mi pasuje. W połączeniu ze szpinakiem, czosnkiem i podprażonymi pestkami słonecznika tworzy super połączenie. Do tego wystarczy kilka przypraw i pasta bakłażanowa gotowa.
Można ją również doprawić według własnych upodobań i zmieniać dodatki. Jeśli jesteście na diecie FODMAP to we WSKAZÓWKACH pod przepisem zamieściłam informacje, jak zmodyfikować pastę by była przyjazna wrażliwszym jelitom.
Pasta bakłażanowa ze szpinakiem świetnie smakuje z dobrym chlebem, na chrupiącym toście lub jako dip do maczania z krakersami.
Myślę, że śmiało można ją wymieszać na szybko z makaronem czy kaszą i wrzucić do lunchboxa, bo bardzo dobrze smakuje na zimno.
Pasta bakłażanowa ze szpinakiem jest pyszna, bardzo prosta w przygotowaniu i zawiera niewiele składników. To super sposób na przemycenie warzyw do naszej diety i na oszczędność czasu. Zapas pasty zawsze super sprawdzi się na nagły głód w lodówce, bo można ją wykorzystać na wiele sposobów i nie tylko na kanapki.
Jeśli lubicie roślinne smarowidła, to pasta bakłażanowa ze szpinakiem na pewno wam posmakuje. Jeśli rzadko po nie sięgacie, to tym bardziej spróbujcie, a może zachęci was to do eksperymentowania z warzywami na kanapkach.
Ja uwielbiam!