Domowa esencja waniliowa

autor Kasia | BezBez
0 komentarze
Domowa esencja waniliowa w butelce

Wanilia to jedna z moich ukochanych przypraw, a zrobiona z niej domowa esencja to podstawa wielu moich deserów. Warto zrezygnować z kupowania sztucznych olejków, cukrów wani-li-nowych i zrobić sobie esencję waniliową samemu. Nie potrzeba do tego specjalnych umiejętności, poza cierpliwością.

Odżywiając się zdrowo i dbając o nasze jelita warto przyjrzeć się przyprawom, które mamy w kuchennych szafkach i wziąć pod lupę ich skład. Wiele z nich zawiera sztuczne barwniki, konserwanty, wzmacniacze smaku, wypełniacze i mąkę pszenną. Niektóre z tych składników nie tylko są niepotrzebne, ale mogą być też niezdrowe i wpływać na nasze samopoczucie bezpośrednio po jedzeniu powodując wzdęcia i inne rewolucje.

Prawie każdy w domu ma lub miał cukier wani-li-nowy lub sztuczne olejki do ciast. Sam okazjonalnie ich używam. Przyznaje, że mam wielką słabość do olejku śmietankowego. Na co dzień staram się jednak stawiać na naturalne esencje, przyprawy i zioła. Po jakimś czasie, gdy zmieniamy nasze nawyki żywieniowe, nasze smaki również się zmieniają. Intensywniej czujemy naturalne aromaty, a te sztuczne już nieco odrzucają. Dokonujmy zatem dobrych wyborów w sklepach lub pokuśmy się o własnoręczne zrobienie niektórych mieszanek lub esencji np. tej z wanilii.

Domowa esencja waniliowa to prościzna. Wystarczy zaopatrzyć się w niewielką butelkę, nieco wódki i zalać nią laski wanilii.

Potem pozostawić wszystko w spokoju na wiele tygodni, a potem możemy już cieszyć się naturalną, prawdziwą esencją waniliową. Im starsza esencja tym lepsza. Wraz z używaniem jej do wszelkiej maści deserów, warto uzupełniać wódkę i dodawać kolejne laski wanilii. Ja mam taki patent, że wrzucam do buteleczek te już zużyte i wyskrobane, które nadal mają w sobie dużo aromatu. To fajny sposób na kuchenny recycling. Podczas, gdy do deseru zużywamy często tylko same ziarenka wanilii, możemy wykorzystać też pozostałą część lasek.

Domowa esencja waniliowa zrobiona jest na bazie alkoholu. Z reguły nie musimy się tym przejmować, bo po pierwsze dodajemy jej dosyć mało, a po drugie podczas pieczenia czy gotowania wspomniany alkohol po prostu wyparowuje. Natomiast do deserów, które jemy na surowo (np. domowych pralin) lub gdy częstujemy nimi dzieci, warto użyć sproszkowanej laski wanilii. Taka wersja tej przyprawy jest dostępna w sklepach ze zdrową żywnością lub większych marketach.  Kosztuje ok. 20 zł, ale starcza na bardzo długo i można ją dozować według potrzeby do różnych deserów, bez rozkrajania i marnowania całej laski wanilii.

Można też zrobić swój własny cukier /ksylitol waniliowy. Wystarczy do ok. 2 szkl. cukru wsypać ziarenka wyskrobane z laski wanilii, a jej pozostałość pokroić i dorzucić do tej samej mieszanki. Po 2-3 tygodniach będziecie mieli pięknie pachnący, domowy cukier waniliowy.

To co, mówiłam, że prościzna? 😉

Skorzystałaś/ skorzystałeś z przepisu?
Daj znać jak Ci poszło i oznacz mnie na Instagramie @bezbezpl

zajrzyj również tutaj

Zostaw komentarz

Zostawiając komentarz na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie podanych w nim danych osobowych i publikację jego treści (twój adres e-mail nie zostanie opublikowany). Więcej informacji znajdziesz w Polityce Prywatności.