Wiosna w końcu przyszła i zapowiada się piękna, ciepła i słoneczna niedziela. A jak niedziela to spokojne, pyszne śniadanie.
Osobiście uwielbiam omlety i mogłabym jeść je codziennie. Jako „omletowy skrytożerca” mam z zanadrzu mnóstwo wariacji na ich temat, szczególnie tych na słodko, z dżemami, masłem orzechowym i owocami. Oprócz tego, że świetnie smakują i pięknie wyglądają, to są po prostu szybkie. Dlatego robię je najczęściej rano, kiedy mam mało czasu i spieszę się do pracy.
Dzisiaj białkowo-tłuszczowa klasyka, czyli omlet z wędzonym pstrągiem.
Ja najczęściej dodaje pstrąga wędzonego łososiowego (stąd kolor), który dla mnie jest delikatniejszy w smaku no i teoretycznie zdrowszy niż łosoś. Przepis jest prosty, szybki i całkowicie „low FODMAP”, więc ci wrażliwsi nie muszą kombinować z podmianą składników. Omlet z pstrągiem świetnie sprawdzi się też na zimno, więc możesz zabrać go w pudełku do pracy w towarzystwie kolorowej sałatki lub warzyw. Jeśli dla ciebie prawdziwe śniadanie to słone śniadanie, to ten przepis jest dla ciebie.