fbpx
Chrupiąca posypka z kaszy gryczanej

Ten przepis jest dla miłośników chrupkości. Jeżeli tak jak ja uwielbiacie chrupiące dodatki do wszelkich deserów, owsianek, smoothies czy omletów lub po prostu szalejecie za domową granolą, to ten patent na chrupiącą posypkę z kaszy gryczanej na pewno przypadnie wam do gustu.

Wiecie za co uwielbiam kaszę gryczaną? Za to, że łączy w sobie dwie najważniejsze dla mnie rzeczy. Jest nie tylko bardzo zdrowa, ale też tak uniwersalna, że ratuje niejednego osobnika na bezglutenowej diecie. Z samej kaszy gryczanej można wyczarować pyszny chleb, placki, naleśniki, pasztety, a nawet granolę czy właśnie tę oto słodką, chrupiącą posypkę do deserów. Jest to też jedno z najtańszych zbóż dozwolonych na diecie bez glutenu. Warto z nią eksperymentować, pamiętając, że oprócz tej znanej nam wszystkim palonej wersji kaszy, jest też biała, niepalona gryka, która ma delikatniejszy smak i bardziej uniwersalne zastosowanie.

Przepis na chrupiącą posypkę z kaszy gryczanej jest szybki, prosty i ma niewiele składników, a w efekcie otrzymujemy oryginalny i ciekawy dodatek do różnych, słodkich dań.

Wystarczy trochę białej, niepalonej kaszy gryczanej, słód, nieco oleju i ulubione przyprawy, a w 15 minut uzyskamy zdrową, chrupiącą posypkę lub chrupki, które możemy użyć do produkcji domowych słodyczy. Ja posypkę z kaszy gryczanej dodaję np. do domowej czekolady, w której przyjemnie chrupie pod zębami.

Chrupiąca posypka z kaszy gryczanej, to słodkie, nieco cynamonowe kuleczki, w których smak gryki nie jest zbytnio wyczuwalny, więc skuszą się na nie nawet dzieciaki. To też ciekawa propozycja dla alergików, którzy w słodyczach unikają chrupiących dodatków w postaci orzechów lub zbożowych chrupek. Możecie je doprawiać według uznania, np. zamiast cynamonu czy wanilii dodać nieco kardamonu.

Chrupiącą posypkę z kaszy gryczanej można przygotować również w wersji wytrawnej, która świetnie pasuje do zup kremów.

Ciekawi? Warto poeksperymentować!

Skorzystałaś/ skorzystałeś z przepisu?
Daj znać jak Ci poszło i oznacz mnie na Instagramie @bezbezpl

zajrzyj również tutaj

2 komentarze

Ania 23 września 2023 - 22:23

Kasiu, jak długo wytrzymuje taka kasza w słoiku? Można zrobić więcej i przechować?
Muszę wypróbować wersję wytrawną 🙂

Odpowiedz
Kasia | BezBez 16 listopada 2023 - 21:21

Jeśli jest dobrze podpieczona i wystudzona, bez wilgotnych kawałkó, to myślę, że całkiem długo. U mnie chyba z miesiąc stała zanim zjadłam, więc tyle mogę powiedzieć. 😀

Odpowiedz

Zostaw komentarz

Zostawiając komentarz na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie podanych w nim danych osobowych i publikację jego treści (twój adres e-mail nie zostanie opublikowany). Więcej informacji znajdziesz w Polityce Prywatności.