Dziś nietypowy post, bo bez przepisu, ale za to z czymś fajnym, co mam nadzieję, ułatwi wam gotowanie z moich przepisów.

Postanowiłam stworzyć swój własny PRZELICZNIK KUCHENNY, oparty na moich miarkach kuchennych, których używam za co dzień przygotowując dla was przepisy na bloga.

Zanim go jednak pobierzecie, przeczytajcie koniecznie wpis poniżej, który rozjaśni wam, dlaczego postanowiłam go stworzyć i skąd wzięły się niektóry liczby w tabeli.

Często dostawałam od was pytanie ile ma moja szklanka mąki, ile waży dana mąka w 1 szklance, jak to wszystko przeliczać. Postanowiłam zebrać odpowiedzi na te wszystkie pytania w 1 miejscu i dokładnie rozpisać wam, co i jak. Jak się okazało w trakcie przygotowywania tego wpisu, sprawa nie jest taka prosta jak się wydaje 😉

Co ważne na początek – ten przelicznik jest MÓJ – to znaczy, że pasuje do moich przepisów i nie zawsze pokrywa się internetowymi kalkulatorami.

Ważąc każdą mąkę za pomocą moich miarek zauważyłam duże różnice, jeśli chodzi o informacje zawarte na popularnych kalkulatorach internetowych, gdzie można sprawdzić wagę niemal każdego produktu w 1 szklance. Wartości odbiegały od mojej wagi nieraz znacząco. Porównywałam je również z przelicznikami umieszczonymi na stronach innych blogerów i tu również były różnice.

Tym bardziej stwierdziłam, ze stworzenie takiego mojego Przelicznika Kuchennego będzie istotne. Jeśli ktoś skorzysta z takiego kalkulatora internetowego i nie odmierzy mąki, a jedynie ją zważy, to przepis może po prostu nie wyjść.

Jestem  „team miarka” – czyli trochę o mojej małej niechęci do wagi.

Od zawsze w kuchni działam ze szklanką w ręku, od zawsze lubiłam robić coś na oko i nie lubiłam trzymać się ściśle przepisu. Jednak na potrzeby bloga musiałam zmienić nieco swoje nastawienie i zacząć wszystko skrzętnie notować mierzyć i ważyć. Dlatego pierwsze co zrobiłam, to zakupiłam dobre miarki kuchenne, dzięki czemu szklanka u mnie jest zawsze taka sama.

Przygotowując dla was PRZELICZNIK KUCHENNY zrobiłam eksperyment.

Pożyczyłam dwie wagi i razem ze swoją ważyłam na próbę tą samą objętość mąki. Co mnie bardzo zdziwiło, niektóre różnice w wadze dochodziły do 20 g, a to już sporo. Dlatego ufam bardziej mierzeniu objętości za pomocą zestandaryzowanych miarek. Waga może odmierzyć różny ciężar, a w miarce zmieści się za każdym razem ta sama ilości mąki. Wagi mają również różną czułość (przekonałam się o tym ważąc łyżeczkę mąki…). Te elektroniczne są ponoć dokładniejsze niż mechaniczne.

Nie zrozumcie mnie źle, nie jestem przeciwna ważeniu. Miarki też mają swoje minusy i nikt nie daje gwarancji, że zadeklarowana ilość w mililitrach na miarce ma pokrycie w rzeczywistości.

Pracując nad Przelicznikiem zobaczyłam, że to wszystko nie jest takie proste, czasami matematyka się nie zgadza, połowa szklanki nie chce ważyć tyle, ile powinna i trzeba przyjąć jakieś swoje założenia.

Dlatego od jakiegoś czasu przy przepisach podaję i miarę w szklankach (ml) i wagę w gramach, żeby nie było wątpliwości. A najlepszym wyjściem jest posiadanie dobrych miarek i wagi. W przypadku tych bardziej skomplikowanych przepisów, warto posilić się obiema metodami. Natomiast nie popadajmy w aptekarską paranoję przy przygotowywaniu prostych ciasteczek 😉

Jednak prawda o bezglutenowych wypiekach jest taka, że choćbyśmy się trzymali przepisu co do grama i mililitra, nie zawsze wszystko wychodzi identycznie.

Mąka każdego z producentów różni się, może być bardziej lub mniej zmielona, ma inną wagę i inaczej chłonie wodę. Dlatego tu liczy się doświadczenie i reagowanie! Kiedy trzeba dodać płynu, kiedy dosypać mąki lub jaka powinna być konsystencja wypieku – tego wszystkiego dowiecie się gotując. Dlatego zawsze też staram się wam opisać w przepisach co i jak powinno wyglądać, a czasem na bazie obserwacji musicie coś zmodyfikować sami.

A TERAZ NAJWAŻNIEJSZE

SZKLANKA w przepisach kulinarnych – to nie dowolna szklanka jaką macie w kredensie.

W moich przepisach 1 szklanka to zawsze 250 ml, ½ szkl. – 125 ml, 1/3 szkl. – 85 ml, ¼ – 60 ml, 1 łyżka – 15 ml, 1 łyżeczka – 5 ml.

Tworząc Przelicznik Kuchenny, używałam miarek o powyższych wartościach. Mąki ważyłam zawsze kilkakrotnie, nie uklepywałam ich, nie odmierzałam czubatych porcji i postanowiłam nie dyskutować z wagą. Oznacza to, że nie zawsze sprawdza się tu prosta matematyka. Czasem moje wyniki na wadze były zaskakujące, ale jeśli wynik  nie zmieniał się po wielokrotnym zważeniu, wpisywałam taki, jaki był. Niech więc nie zdziwi was, że np. 2 x ¼ szkl. nie daje wam pełnej wartości wpisanej przy ½ szklanki. W większości przypadków nic się nie stanie, jeśli zaokrąglicie sobie te liczby odrobinę lub podzielicie wagę szklanki na części zgodnie z zasadami matematyki. Czasami to kwestia łyżki lub łyżeczki. Jednak w przeliczniku postanowiłam trzymać się liczb z wagi.

Nie chciałam standaryzować wyników, tylko wpisywać realne liczby wychodzące z moich miarek – bo takich będę używać w przepisach.

Niektóre wyniki zaokrąglałam, jeśli waga wahała się o 2-5 g. Przy łyżkach i łyżeczkach są to zazwyczaj wartości „od do”, uśrednione z wyników miarki i standardowych łyżek używanych w  domu.

Moje miarki, moja waga – mój PRZELICZNIK – mój plac zabaw.

Z powyższych względów polecam stosować mój przelicznik jedynie do moich przepisów. Oczywiście możecie go wypróbować na innych, ale nie daję gwarancji, że wszystko się pokryje, a przepis wam wyjdzie. Musicie popróbować. Założeniem tego przelicznika była pomoc dla was przy moich przepisach, więc mam nadzieję, że tak będzie.

Oczywiście nadal będę podawać wam wartości w szklankach i gramach przy przepisach, tak będzie o wiele wygodniej. Jeśli w dotychczasowych przepisach wartości będą się różnić (czasami to kwestia 5-10g), to stosujcie się do tych podanych przy przepisie – może to kwestia wagi (czasem szwankuje), może ja odmierzyłam coś z górką.

Poza tym kuchnia to wolność, warto czasem odpuścić matematykę i po prostu cieszyć się gotowaniem 🙂

TERAZ MOŻESZ POBRAĆ SWÓJ PRZELICZNIK KUCHENNY – BezBez.pl

Ten Przelicznik Kuchenny zawiera bezglutenowe mąki i sypkie słody, które pojawiają się najczęściej w mojej kuchni oraz kilka nietypowych i rzadkich składników, z którymi zdarzyło mi się eksperymentować.

W jednym pliku pdf znajduje się 6 wzorów przelicznika, abyś mógł wydrukować ten, który podoba Ci się najbardziej. Przelicznik jest w formacie A4 i na takim papierze najlepiej go wydrukować.

↓

Pobierz Przelicznik Kuchenny BezBez.pl