W zeszłym roku, gdy opublikowałam przepis na bezglutenowe ciasto dyniowe ze śliwkami w wersji drożdżowej zasypaliście mnie prośbami o jego wersję bez drożdży. A że ja wszystkie Wasze małe prośby zapisuję, w tegorocznym sezonie na dynię postanowiłam zrealizować właśnie ten przepis. Musiałam trochę pokombinować, aby stworzyć przepis na ciasto, które uniesie ciężar śliwek, a jednocześnie nie będzie ciężkie i zakalcowate. Jak możecie się domyślać, udało się! I to w dwóch wersjach – z jajkami i bez nich, w pełni wegańskiej wersji.
Przepis na dyniowe drożdżowe ze śliwkami bardzo przypadł Wam do gustu, więc mam nadzieję, że i z nowym przepisem tak będzie. Jeśli szukacie więcej dyniowych inspiracji zajrzyjcie do zakładki DYNIA. Znajdziecie tam mi.in. dyniowe kluseczki i knedle ze śliwkami, muffinki, granolę czy cynamonowe ślimaczki. Wszystko przepyszne, jesienne, rozgrzewające serca i brzuchy.
Bezglutenowe ciasto dyniowe ze śliwkami i kruszonką, to przepyszna wersja jesiennego placka, ale bez dodatku drożdży. Przepis ten stworzyłam w dwóch wariantach z jajkami i bez, aby każdy mógł cieszyć się tym przepisem.
Jeśli możecie jeść jajka, zawsze możecie przetestować obie wersje i sprawdzić, która bardziej Wam odpowiada, gdyż każda z nich jest nieco inna. Ciasto bez jajek (widoczne na zdjęciach) jest mięciutkie i nieco bardziej wilgotne niż to z jajkami. Te z jajkiem jest lżejsze i bardziej puszyste.
W przypadku tego przepisu ważne jest wyczucie odpowiedniej konsystencji ciasta, która jest nieco inna w każdej z wersji. Aby wszystko się udało, nie zapomnijcie o silnym proszku do pieczenia, który uniesie cięższe ciasto ze śliwkami i kruszonką. Dokładnie informacje odnośnie tego, jaki bezglutenowy proszek polecam znajdziecie we WSKAZÓWKACH pod przepisem.
Bezglutenowe ciast dyniowe ze śliwkami jest pyszne i aromatyczne. Nie żałowałam mu korzennych przypraw: cynamonu, imbiru i gałki muszkatołowej.
Kluczową rolę odgrywają tu też oczywiście upieczone śliwki, które nadają wspaniałego smaku i aromatu każdemu wypiekowi. Obtoczyłam je w niewielkiej ilości karmelowego cukru kokosowego, cynamonu i wanilii, dzięki czemu wyszły jeszcze pyszniejsze i dodały efektu „Wow!”. Zwieńczeniem całości jest oczywiście waniliowa kruszonka. Ciasto bez kruszonki się nie liczy. 😉
Bezglutenowe ciasto dyniowe to świetny jesienno-zimowy deser. Jeśli chcecie upiec je nie raz w tym chłodniejszym sezonie, to koniecznie zróbcie sobie mały zapas puree z pieczonej dyni.
Warto upiec od razu większą jej ilość, zmiksować na puree, spakować w odpowiednich porcjach w woreczki i wrzucić do zamrażalnika. Gdy najdzie Was ochota na ciasto, wystarczy wyjąć taki pakunek i rozmrozić np. w ciepłej wodzie – tak jest szybciej.
Poza sezonem na dynię możecie również ratować się używając puree z pieczonego batata. Próbowałam również tej wersji. Wyszła pysznie i niemal identycznie, choć bez tego charakterystycznego dla dyni aromatu.
A gdy skończą się świeże śliwki, śmiało możecie sięgnąć po te mrożone. Jeśli macie chęć, to możecie spróbować również innych owoców lub wersji z samą kruszonką. Będzie pysznie!
Coroczne dyniowe szaleństwo mamy w pełni, więc nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wam udanego dyniowego sezonu. Korzystajcie, smakujcie, gotujcie!
6 komentarzy
Cudowny przepis! To był mój pierwszy wypiek 3bez i wyszło super! Muszę wspomnieć, że mam dwie lewe ręce do pieczenia a ten przepis jest tak dopracowany, że nawet mi wyszło Robiłam wersję bez jajek.
Bardzo się cieszę, ze ciasto wyszło i smakowało! Szczególnie, że wersje bez jajek zawsze mogą być nieco podchwytliwe i wymagają więcej uwagi. Brawo!
a u mnie poszlo cos nie tak…. pieknie pachnacy zakalec wyszedl a szkoda… dodam ze uwielbiam twoje przepisy wiec nie rozumiem
Hmmm ciężko mi powiedzieć co poszło nie tak. Może proszek z sodą i octem coś słabiej zadziałał i nie uniósł ciasta odpowiednio?
To się w końcu udało! Pierwszy przepis który udał się w 100 % Ciasto jest pyyyszne!
Nie miałam mąki gryczanej więc dałam 90g owsianej.
Zamiast śliwek, do środka dałam powidła śliwkowe już po przestudzeniu.
Robiłam wersję bez jajek lecz zamiast łusek dałam proporcje siemienia lnianego odpowiadające dwóm jajkom. Wyszło rewelacyjnie. Dziękuję ♥️
Bardzo się cieszę, że ciacho wyszło i to po małych modyfikacjach, brawo! 🙂