fbpx

Bezglutenowy chleb z ziołami (na zakwasie) i kilka słów o mąkach w bezglutenowej spiżarni

autor Kasia | BezBez
4 komentarze
Bochenek bezglutenowego chleba na zakwasie w stylu włoskim, z ziołami, czarnuszką i suszonymi pomidorami

Przed nami weekendowe pieczenie. Przyznać się, kto nastawił w poniedziałek zakwas na chleb?

Kto się odważył ten wygrywa, bo oto przepis na pyszny, bezglutenowy chleb z ziołami na zakwasie. Zapominalscy, leniuszki i ci, którzy wystraszyli się zakwasu niech się nie martwią, bo na blogu przepisów będzie przybywać. Już teraz możecie wypróbować bezglutenowy chleb z ziołami lub bezglutenowy chleb z amarantusem.

Przy okazji tego przepisu warto poruszyć temat bezglutenowych mąk i dlaczego tyle ich rodzajów jest w każdym przepisie.

Słyszę już te narzekania: tej nie mam, tej nie mam, gdzie w ogóle to kupić, bezglutenowe gotowanie jest beznadziejne, drogie i w ogóle niemożliwe… 😉

Otóż chcę wyprowadzić cię z błędu. Owszem, w większość swoich chlebów i wypieków mieszam wiele rodzajów mąk. Nie zgromadziłam jednak takiej spiżarni jednego dnia! Po pierwsze nie stać mnie na to, po drugie, 2 lata temu takie dziwaczne składniki mogłam zamawiać jedynie przez internet. Teraz świat się zmienia na moich oczach. W moim mieście mam już kilka sklepów ze zdrową żywnością, gdzie dostanie takich dziwactw jak mąka z amarantusa, ciecierzycy czy sorgo, nie jest problemem. 😉

Swoją przygodę z bezglutenowym pieczeniem zaczęłam od podstaw, czyli zakupiłam mąkę gryczaną, ryżową, kukurydzianą i ziemniaczaną i na początku na nich uczyłam się podstawowych, bezglutenowych kombinacji. Trzeba nauczyć się odpowiednich połączeń, bo praktycznie trudno zrobić super udany, bezglutenowy wypiek z jednej mąki. Żeby uzyskać odpowiednią konsystencję imitującą tę glutenową trzeba mieszać. Szczególnie, jeśli nie chcemy piec chleba na samej skrobi albo posiłkować się gumą guar czy ksantanową. Tak zaczęłam eksperymentować z kolejnymi dziwnymi, ale bardzo zdrowymi składnikami. Kupowałam, co rusz nową mąkę, testowałam ją w wypiekach i na swoich jelitach. Po tak długim czasie wiem już mniej więcej, co z czym łączyć i co mi służy. Uzupełniłam swoją spiżarnię tak, że mogę tworzyć ciekawe i niestandardowe połączenia, którymi postanowiłam się dzielić. Mąki te starczają mi na bardzo długo, bo nie zużywam nigdy całego kilograma, czasem jest to kilka łyżek dla odpowiedniego efektu. Najczęściej kupuję te podstawowe, czyli gryczaną, ryżową i ziemniaczaną.

Kanapka z bezglutenowego chleba z ziołami na zakwasie

 

Jeszcze jednym ważnym powodem, dla którego mieszam wiele rodzajów bezglutenowych mąk w jednym wypieku są po prostu kwestie zdrowotne. Używając ich kilka rodzajów, nie tylko wpływamy na ciekawsza konsystencję wypieków, ale podnosimy ich wartość odżywczą. Każda mąka jest bogata w różne witaminy i składniki mineralne oraz aminokwasy. Miksując różne zboża, pseudozboża czy kasze wzbogacamy i urozmaicamy naszą dietę. Przykładem może być tu mąka z amarantusa, którą lubię dodawać w niewielkiej ilości do różnych wypieków bo jest bogata m.in. w żelazo, którego mi brakuje.

Dlatego podejdź do tematu spokojnie. Zaopatrz się w te podstawowe, a kolejne dokupuj i próbuj, czy ci odpowiadają i smakują.

Jeśli nie masz podanych w przepisie mąk, zastąp je innymi. We wskazówkach podaję najczęściej, jakie są najodpowiedniejsze, a zawsze śmiało możesz mnie zapytać. Zainspiruj się i do swojej mieszanki dodaj ziarna i zioła z przepisu, a na pewno wyjdzie coś pysznego. Z czasem, jak uzupełnisz zapasy, wróć do niego i powtórz go według dokładnych wskazówek.  Nie zrażaj się i działaj!

Parę zakalców, rozwalonych naleśników i niejadalnych ciast to twoja droga do pysznych, perfekcyjnych bezglutenowych wypieków. Ja też nią szłam i szukałam pomocy na blogach bardziej doświadczonych koleżanek. Teraz mam swojego bloga, którym ty się inspiruj, pytaj i do dzieła!

Bezglutenowy chleba z ziołami, czarnuszką i suszonymi pomidorami (na zakwasie)

Jeśli chcesz to zacznij od poniższego bezglutenowego chleba z ziołami na zakwasie, a jeśli chcesz coś prostszego, to zerknij na bezglutenowych chleb z siemieniem lnianym na drożdżach. Tym razem pokusiłam się o zrobienie aromatycznego chlebka w prawdziwie włoskim stylu, bo z ziołami, suszonymi pomidorami i czarnuszką. To miła odmiana od codziennego chleba. Mimo, że niezbyt dobrze toleruję strączki to postanowiłam dodać do niego nieco mąki z ciecierzycy, która występuje w wielu tradycyjnych, włoskich wypiekach i świetnie komponuje się z ziołami.  Oprócz ziół dorzuciłam suszone pomidory z czarnuszką w formie przyprawy, ale można pokusić się o posiekanie kilku całych plastrów suszonych pomidorów, a nawet dodać oliwki. Bezglutenowy chleb z ziołami świetnie pasuje do włoskich przystawek, na kanapki i grzanki. Sami spróbujcie 🙂

Skorzystałaś/ skorzystałeś z przepisu?
Daj znać jak Ci poszło i oznacz mnie na Instagramie @bezbezpl

zajrzyj również tutaj

4 komentarze

Liada 5 maja 2020 - 08:55

Dzień dobry,
nie mogę jeść mąki z cieciorki. Czym można ewentualnie ja zastąpić? Dziękuję z góry za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam,

Odpowiedz
Kasia 7 maja 2020 - 09:14

Nie próbowałam robić tego chlebka bez tej mąki niestety. Spróbowałabym z jaglaną, owsianą, z komosy lub z ryżową.

Odpowiedz
Basia 25 czerwca 2021 - 13:51

Hi , moja próba chleba z ziemniakami ugotowanymi , mąka gryczana i ryżowa była beznadziejna . Chleb nie rośnie , czy wina drożdży ? – zmieniałam dwa razy . A może ziemniaków – tez zmieniałam. Czy ziemniaki muszę rozmiksowac czy tylko zmiażdżyć jak do obiadu , z grudkami ? Czy drożdże dawać na końcu czy rozmieszać ze suchymi makami ? Czekać dłużej niż 2 godziny ?

Odpowiedz
Kasia 28 czerwca 2021 - 15:30

Witaj! Ziemniaki rozgniatamy na gładkie puree tłuczkiem lub przeciskamy przez praskę. Lepiej ich nie miksować, bo wyjdzie rzadki budyń. Drożdże mieszasz w suchymi mąkami – tak jak jest napisane w przepisie. To bardzo dziwne, że chleb w ogóle nie rośnie… A czy nie dajesz zbyt ciepłej wody do ciasta? Powinna być tylko lekko ciepła lub w temperaturze pokojowej. Czy chleb wyrasta w ciepłym miejscu? Chleb na ziemniakach rośnie bardzo szybko, więc jeśli nie urósł przez 2 godz. to pewnie już nie urośnie.

Odpowiedz

Zostaw komentarz

Zostawiając komentarz na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie podanych w nim danych osobowych i publikację jego treści (twój adres e-mail nie zostanie opublikowany). Więcej informacji znajdziesz w Polityce Prywatności.

COPYRIGHT © 2023 BEZBEZ STUDIO Katarzyna Wojnowska, Wszelkie prawa zastrzeżone