Na wielkanocnym stole zawsze znajdzie się miejsce dla dobrego pasztetu. U mnie w domu obok dań mięsnych i jajecznych są też te roślinne, bo lubimy jeść różnorodnie i zdrowo. W tym roku na Wielkanoc, obok pasztetu mojej mamy, postawię swój pasztet jaglany z boczniakami, który przeszedł pomyślnie testy moich rodzinnych krytyków kulinarnych.
Jest wilgotny, a jednocześnie zwarty, pełen umami i aromatycznych przypraw. Nie zawiera glutenu, jajek i nabiału. Taki pasztet na pewno zasmakuje nie tylko alergikom czy osobom na diecie wegańskiej, ale także typowym mięsożercom.
Pasztety jaglane są bardzo wdzięcznym daniem, gdyż można je przygotować w nieskończonej chyba ilości wersji i według swoich upodobań. Najczęściej można spotkać przepisy na pasztety z dodatkiem warzyw, pieczarek czy strączków. Nie spotkałam jeszcze za to przepisu na pasztet jaglany z boczniakami. A boczniaki do takiego pasztetu nadają się idealnie!
Wybrałam boczniaki, bo to jedne z niewielu grzybów, które można spożywać w większej ilości na diecie „low FODMAP” nie narażając się na przykre konsekwencje ze strony jelit.
Boczniaki, choć mniej aromatyczne niż inne grzyby, nadal pełne są umami, mają mięsną strukturę i są bardzo zdrowe. Zawierają sporo roślinnego białka, witamin np. z grupy B czy minerałów takich jak wapń, żelazo i magnez i selen. Pomyślałam, że tak wartościowe grzyby będą się świetnie nadawać do roślinnej wersji świątecznego pasztetu.
Oprócz kaszy jaglanej i boczniaków do pasztetu dodałam mielone orzechy, które nadają mu smaku i pasztetowej konsystencji oraz dużo aromatycznych przypraw.
Ważnym dodatkiem jest też sos tamari lub bezglutenowy sos sojowy, który nadaje pełny, mięsny i jednocześnie słony smak naszemu jaglanemu pasztetowi. Bez niego to już nie byłoby to samo.
Jeśli jeszcze nie eksperymentowaliście z pasztetami z kaszy jaglanej albo nie robiliście akurat takiego z boczniakami, to szczerze was zachęcam. Pasztet jest bardzo prosty w wykonaniu, a smak na pewno przypadnie do gustu waszym domownikom.
Pasztet jaglany z boczniakami można zajadać z chrzanem lub zupełnie zwyczajnie, jak na co dzień rozsmarowany na kromce chleba. Jest bezglutenowy i wegański, więc możecie poczęstować nim swoich roślinożernych znajomych lub alergików uczulonych na wszystko.
Może taki pasztet zagości u was nie tylko od święta? Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zajadać się nim codziennie. 🙂
17 komentarzy
Pasztet w smaku przepyszny jednak miałam problem ze zmiksowaniem . Masa była za sucha. Dolałam troszkę wody. Możesz coś doradzić bo chcę jeszcze do niego wrócić Może więcej oleju lub jajko?
Moja masa z kolei była bardzo wilgotna – myślę, że to może być kwestia ugotowania kaszy. Moja była dość mokra, a pasztet wyszedł bardzo wilgotny. Możesz następnym razem spróbować ją bardziej rozgotować, dodać odrobinę więcej wody do jej gotowania. A jeśli masa znowu wyjdzie za sucha, dodaj do niej kilka łyżek bulionu, niesłodzonego mleka roślinnego czy oleju (jeśli nie przeszkadza ci, że pasztet będzie tłustszy) lub tak jak zaproponowałaś – jajko również może się sprawdzić (dodatkowo sklei masę). Trzymam kciuki za kolejny pasztet!:)
Przepyszny pasztet. Robiłam go na szybko przed wyjazdem, więc nie zdążył odparować i jest miękki, ale w smaku idealny. Spodziewałam się, że będzie mięsny w smaku po składnikach, ale nie spodziewałam się, że będzie aż tak mięsny. Bardzo smaczny. Polecam.
Bardzo się cieszę, że pasztet posmakował! Mega komplement z tym mięsnym smakiem, dziękuję! 🙂
Wracam do tego przepisu regularnie :). Teraz będzie pieczony na święta.
Pasztet smakuje typowym wszystkożercom.
Najlepiej! 😀 Wszystkiego dobrego na Święta!
Dziękuję! 🙂
Nie ma za co! 🙂 Daj znać jak poszło następnym razem 🙂
Czy pasztet można mrozić?
Myślę, że tak, ale sama nie próbowałam.
Pasztet genialny!!!!!
Pasztet genialny!!!!! mięsożercy powiedzieli że daliby się nabrać że to mięso!
To wspaniała wiadomość! Dziękuję! 🙂
Czy można pominąć orzechy włoskie lub czym je zastąpić? Mam alergię.
Orzechy nadają specyficznej konsystencji i podkręcają znacząco smak pasztetu. Lepiej ich nie pomijać. Ewentualnie spróbuj dodać inne orzechy, np. laskowe, migdały lub zmielone pestki słonecznika (można je wcześniej podprażyć i ostudzić, będą bardziej wyraziste w smaku).
Czy gotowy pasztet można mrozić?
Niestety nigdy go nie mroziłam, więc nie wiem jak się zachowa po rozmrożeniu.