fbpx

Bezglutenowy chrust lany (wersja z jajkiem i wegańska)

autor Kasia | BezBez
2 komentarze
Bezglutenowy chrust lany - wersja z jajkiem i wegańska

Bezglutenowy chrust lany to tak zwane lane ciasteczka (lub ciasteczka z lejka – „funnel cakes”), smażone na głębokim tłuszczu i popularne w Ameryce Północnej. U nas kojarzą się już nieco z karnawałowymi, tłustymi przysmakami i stanowią świetną alternatywę dla tradycyjnego chrustu. Kiedyś zapisałam sobie w notesie, by spróbować je przygotować w wersji bez glutenu i w tym roku w końcu udało mi się za nie zabrać. Od razu przygotowałam dla Was wersję z jajkiem i bez, czyli w pełni wegańską.

A dla tych co szukają bardziej tradycyjnych, tłustoczwartkowych przysmaków lub ich nieco mniej tłustych wersji, zapraszam do zakładki TŁUSTY CZWARTEK. Znajdziecie tam bezglutenowe i wegańskie faworki, pączki na ziemniakach, mini pączki na jogurcie kokosowym bez drożdży czy pieczone donuty w dwóch smakach – podwójnie czekoladowe i marcepanowe z kokosowym lukrem.


Bezglutenowy chrust lany to proste ciasto, przypominające gęste ciasto naleśnikowe lub na placuszki. W wersji „bezbez” musiałam dodać do niego kilka składników, by ciastka nabrały odpowiedniej struktury, konsystencji i smakowały równie dobrze co ich tradycyjne odpowiedniki.

Oprócz mąki, mleka roślinnego czy jajek dodałam więc również jogurt, nieco dojrzałego banana, a w wersji wegańskiej żel z babki lub siemienia. To właściwie dość proste ciasto, które wylewa się przez lejek czy rękaw cukierniczy na rozgrzany tłuszcz i smaży na złoto z dwóch stron. Wystarczy złapać odpowiednią konsystencję, przetestować ją na pierwszym upieczonym chruście i ewentualnie wtedy nieco zmodyfikować.

Bezglutenowy chrust lany - z jajkiem i bez

Reszta to kwestia organizacji, załapania o co w tym wszystkim chodzi. Gdy smażyłam ten chrust po raz pierwszy blat kuchenny wyglądał jak pobojowisko.

Ciasto wyciekało mi niekontrolowanie, formowanie chrustów też nie szło mi jakoś zgrabnie. Trzeba to przećwiczyć i dobrze się zorganizować. Najprościej ciasto wylewać za pomocą butelki ze specjalnym dziubkiem do picia – w wersji z jajkiem ta opcja sprawdza się najlepiej. Dosyć poręczny jest też lejek z niedużym otworem, do którego można nalewać małe porcje ciasta.

Ja radziłam sobie za pomocą rękawa cukierniczego z końcówką o średnicy 6-7 mm. W przypadku rękawa (lub torebki ze ściętą końcówką) niezastąpione będzie wyższe naczynie do jego odkładania. Trzeba zagiąć końcówkę do góry, żeby reszta ciasta nie wyciekała. Na szczęście to ciasto można wlewać do worka i przelewać z powrotem do miski bez żadnej szkody dla ciastek.

Bezglutenowy chrust lany z opcją wegańską

Bezglutenowy chrust lany przypomina nieco cienkie churros. Jest lekko chrupiący na zewnątrz i mięciutki w środku. Najlepiej smakuje tego samego dnia, więc smażcie go nie wcześniej niż w Tłusty Czwartek.

Świetnie smakuje posypany cukrem pudrem lub pudrem z dowolnego słodzika np. erytrytolu. Można zapuścić się na jeszcze głębsze poziomy tłustoczwartkowej rozpusty i maczać go w gorącej czekoladzie. Przygotujesz ją bardzo prosto. Wystarczy rozpuścić czekoladę w tłustym mleczku kokosowym – proporcje na ten dodatek znajdziecie w przepisie na bezglutenowe churros.

Tak jak wspomniałam bezglutenowy chrust lany smakuje najlepiej tego samego dnia. Na drugi dzień traci chrupkość i czerstwieje. Odgrzany odzyska miękkość i będzie nadal smaczny, ale chrupkość już nie wróci. Polecam więc go Wam robić zawsze tego dnia, którego będziecie go jeść. Prosto z patelni jest najpyszniejszy!

Mam nadzieję, że wyjdą Wam fantastyczne lane ciasteczka i wrócicie do nich nie tylko przy okazji Tłustego Czwartku!

Skorzystałaś/ skorzystałeś z przepisu?
Daj znać jak Ci poszło i oznacz mnie na Instagramie @bezbezpl

zajrzyj również tutaj

2 komentarze

Ola 10 lutego 2022 - 22:18

A co zamiast mąki ryżowej?

Odpowiedz
Kasia 11 lutego 2022 - 16:35

Nie testowałam zamiennika dla tej mąki, ale jeśli już spróbowałabym jaglanej, drobno mielonej i niegorzkiej, ewentualnie w połączeniu z owsianą lub mąką z ciecierzycy. W przypadku zamiany trzeba ewentualnie zmodyfikować ilość płynu.

Odpowiedz

Zostaw komentarz

Zostawiając komentarz na blogu wyrażasz zgodę na przetwarzanie podanych w nim danych osobowych i publikację jego treści (twój adres e-mail nie zostanie opublikowany). Więcej informacji znajdziesz w Polityce Prywatności.

COPYRIGHT © 2023 BEZBEZ STUDIO Katarzyna Wojnowska, Wszelkie prawa zastrzeżone