Chleb z kaszy gryczanej zdobył niedawno szturmem wszystkie fit, zdrowe i bezglutenowe kuchnie. Nic w tym dziwnego, bo Weronika, autorka bloga natchniona.pl, stworzyła bezglutenowy chleb doskonały – smaczny, zdrowy i tani.
Chleb ten robi się tylko z białej, niepalonej kaszy gryczanej, która moczymy odpowiednio długo w wodzie, miksujemy, a następnie czekamy aż chlebek urośnie. Wszystko dzieje się samo z udziałem bakterii kwasu mlekowego, dzięki którym w procesie fermentacji powstaje zdrowy bezglutenowy chleb bez drożdży ani chemicznych dodatków. Chleb z kaszy gryczanej jest też stosunkowo tani, porównując go z innymi bezglutenowymi wypiekami. Na 1 bochenek zużywamy ok ½ kg kaszy.
Ja wypróbowałam już tysiąc wariantów chleba z kaszy gryczanej. Podstawowa wersja daje się łatwo modyfikować.
Kasze możemy miksować na mniej lub bardziej gładką masę, otrzymując chlebki o różnych strukturach. Do zmiksowanej kaszy możemy dorzucić ulubione ziarna, przyprawy, albo trochę ulubionej mąki dla smaku. Możemy też poeksperymentować z fermentowaniem innych kasz. Ja często do gryczanej dodaję jaglaną lub komosę ryżową. Cokolwiek wykombinuję chlebek mi zawsze wychodzi. Oczywiście wszystko, co rośnie na naturalnym zakwasie ma swoje humory. Chlebek rósł mi raz bardziej raz mniej, raz szybciej, a raz wolniej, ale zawsze się udawał.
Jeśli jeszcze nie próbowaliście podstawowej wersji chleba z kaszy gryczanej, to wpadnijcie do „Natchnionej”. U mnie natomiast znajdziecie nieco podkręconą wersję tego wypieku.
Dorzuciłam do niego sporo ziaren i pestek oraz dodałam mąkę amarantusową, dla zdrowia i dla smaku. Masę zblendowałam niezbyt gładko, żeby chleb miał ciekawą, ziarnistą strukturę. Upieczony bochenek ładnie się kroi, a razem z moim warzywnym keczupem bez pomidorów tworzy wyśmienite kanapki. Mam nadzieję, że i wam zasmakuje ten bezglutenowy fenomen.
A uprzedzając pytania – tak czuć grykę –więc jest to raczej chleb dla wielbicieli kaszy gryczanej 😉
6 komentarzy
Zaciekawił mnie dodatek mąki z amarantusa i oleju. Koniecznie muszę wypróbować w jaki sposób wpłynie to na smak i konsystencje chlebka 🙂
Kiedyś, gdy często robiłam ten chlebek z kaszy gryczanej, to zawsze eksperymentowałam z kolejnymi wersjami. Dodawałam różne mąki i ziarna. To super patent na urozmaicenie, jeśli robi się go często. Daj znać jak Ci smakuje taka wersja 🙂
Ten chlebek jest boski! Nawet po rozmrożeniu.
Super! Nie próbowałam go mrozić, więc dziękuję za informację. Pozdrowienia! 🙂
Pierwszy raz robiłam chleb z gryki. Przepis dostosowałam do swoich potrzeb i dostępnych składników. Dodałam jedynie mąkę z amarantusa i olej ze słodkich migdałów. Następnym razem dodam kminek bo go uwielbiam. Upiekłam dwa mniejsze chlebki. Super wyszły. Tylko ilość soli podana w przepisie to dla mnie za dużo. Jest trochę za słony. Następnym razem dodam tylko 3-4 płaskie łyżeczki soli.
Agnieszko, cieszę się, że chlebek Ci smakuje. 🙂 Co do soli – w przepisie jest tylko 1 1/2 łyżeczki, więc zdecydowanie mniej niż 3-4 które planujesz dodać – musiałaś coś źle zerknąć…?